Dieselgate: Niemcy biorą pod lupę amerykańskiego Forda

11 sierpnia 2017, 07:30 Alert

Władze Forda, amerykańskiego giganta motoryzacyjnego, przyznały, że niemieckie władze motoryzacyjne badały ich model samochodu z silnikiem Diesla. Chodziło o model Mondeo. Firma podkreśliła, że żaden z jej samochodów nie został wyposażony w oprogramowanie niezgodne z prawem. Afera Dieselgate wybuchła dwa lata temu, kiedy amerykańska ochrona środowiska odkryła, że niemiecki Volkswagen oszukiwał przy pomiarach testów emisji.

Ford
(fot. Flickr/CC/JD Hancock)

Ford w Niemczech w wydanym oświadczeniu podkreślił, że wszystkie pojazdy i silniki, w tym silniki Diesla, spełniają aktualne wytyczne dotyczące emisji i nie zawierają nielegalnych urządzeń programowych. Producent samochodów powiedział, że skontaktował się z niemieckim organem certyfikującym pojazdy KBA ws. jego modelu TDCi Mondeo 2.0 i zobowiązał się do współpracy z nim.

Niemiecka gazeta WirtschaftsWoche poinformowała, że model Mondeo, wyprodukowany przez firmę z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, został sprawdzony przez KBA na zlecenie ministerstwa transportu w celu zweryfikowania, czy w pojeździe wyposażonym w ten silnik na zainstalowano urządzeń fałszujących pomiary.

WirtschaftsWoche napisało, że inspekcje były efektem danych uzyskanych z testów emisji, które mogłyby wskazywać na użycie takich urządzeń.

Nie podano nazwy instytutu, który został wybrany do przeprowadzenia testów. Jak informuje tygodnik, prace nad nimi już się rozpoczęły.

WirtschaftsWoche przywoływało także wypowiedź szefa Forda w Niemczech Gunnara Herrmanna, który zaprzeczał wszelkim rzekomym błędom. – W naszych systemach oczyszczania spalin z układu wydechowego nie stosowano żadnych nielegalnych urządzeń odcinających – powiedział.

Przemysł samochodowy jest pod kontrolą, ponieważ amerykańskie organy nadzoru udowodniły prawie 2 lata temu, że Volkswagen oszukiwał przy pomiarach emisji spalin. Doprowadziło to do śledztw, które ujawniły, że pojazdy z silnikiem Diesla wydzielają znacznie bardziej toksyczne tlenki azotu (NOx) na drodze niż w testach.

Ford i trzy główne niemieckie firmy motoryzacyjne – VW, Daimler i BMW – ogłosiły w tym tygodniu zachęty dla kierowców posiadających starsze modelami silników wysokoprężnych do wymiany ich na nowe, czystsze modele.

Rzędowska: Dieselgate może zrujnować wiarygodność niemieckiej motoryzacji

Reuters/Bartłomiej Sawicki