Sierakowska: Ropa drożeje przez obawy o zaburzenia podaży

17 kwietnia 2018, 12:00 Energetyka

Początek bieżącego tygodnia na rynku ropy naftowej rozpoczął się od zniżki cen tego surowca. Dzisiaj rano presja spadkowa jest nieco mniejsza. Notowania amerykańskiej ropy naftowej WTI poruszają się w okolicach poniedziałkowych minimów, czyli w rejonie 66,20-66,50 USD za baryłkę.

Cena ropy naftowej utrzymuje się wysoko za sprawą napięć politycznych na świecie i związanych z nimi obaw dotyczących wielkości wydobycia tego surowca. Co prawda strach inwestorów dotyczący potencjalnej eskalacji konfliktu w Syrii nieco ustąpił, jednak wciąż sprawa ta nie może być bagatelizowana – a dodatkowym czynnikiem ryzyka na Bliskim Wschodzie jest możliwe zaostrzenie konfliktu na linii USA-Iran. Donald Trump wspominał bowiem niedawno, że jego zdaniem, złagodzenie amerykańskiej polityki względem Iranu przez Baracka Obamę było błędem, a ponowne narzucenie sankcji na ten kraj miałoby uzasadnienie.

Niepokojące doniesienia napływają także z Wenezueli, gdzie kryzys polityczny i ekonomiczny trwa w najlepsze. Produkcja ropy naftowej w Wenezueli od wielu miesięcy drastycznie spada w wyniku chaosu gospodarczego, który dotknął m.in. państwowego giganta naftowego, spółkę PDVSA. Poprzednich kilku prezesów nie potrafiło poradzić sobie z bałaganem w spółce, a po tym, jak w listopadzie stery spółki przejął minister ds. ropy naftowej Wenezueli, generał Manuel Quevedo, sytuacja dodatkowo się pogorszyła. Z PDVSA usunięci zostali kluczowi pracownicy sprzeciwiający się władzy, a tysiące nowych pracowników złożyło wypowiedzenia. Od początku 2017 roku do końca stycznia br. PDVSA opuściło 25 tysięcy pracowników, a exodus przyspieszył w bieżącym roku, dotykając zwłaszcza kompetentnych pracowników wyższego szczebla, w tym inżynierów i prawników. Obecnie do biur kadr PDVSA ustawiają się kolejki pracowników chcących złożyć wypowiedzenia ze względu na tragiczną sytuację w spółce i w całym kraju, odbijającą się negatywnie na ich pensjach.

Niemniej, mimo że powyższe czynniki sprzyjają stronie popytowej na rynku ropy naftowej, warto pamiętać o presji spadkowej, jaką na ceny ropy naftowej wywiera rosnąca produkcja ropy w Stanach Zjednoczonych. Duża dynamika wzrostu produkcji ropy ze skał łupkowych ma być kontynuowana w kolejnych miesiącach.