Drac-Tatoń: Jest sposób na obronę węgla. Innowacja z Polski może oczyścić spalanie

25 września 2017, 12:00 Energetyka

Branża chemiczna należy do jednej z najbardziej innowacyjnych gałęzi przemysłu. Wynika to między innymi z faktu, że funkcjonujemy w bardzo trudnym otoczeniu rynkowym, w którym musimy mierzyć się z coraz silniejszą konkurencją. Stałe wdrażanie nowatorskich rozwiązań i podnoszenie jakości produktów wymusza na lokalnych przedsiębiorcach systematycznie rosnący w siłę przemysł chemiczny w Europie i poza nią – przede wszystkim w Azji – pisze w komentarzu dla portalu BinzesAlert.pl prezes firmy Megmar Magdalena Drac-Tatoń.

Silna konkurencja to jednak nie jedyny czynnik napędzający innowacyjność polskiej chemii. Branża chemiczna zaopatruje niemal całą gospodarkę, umożliwiając tym samym wzrost innych sektorów – energetycznego, motoryzacyjnego, budowlanego, farmaceutycznego, kosmetycznego i innych. Na naszej innowacyjności zyskują oczywiście odbiorcy – około 70 proc. produkcji sprzedanej polskich zakładów trafia do innych sektorów. Zostało to dostrzeżone w rządowej Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, która określa sektor chemiczny jako jeden z motorów wzrostu gospodarczego i wzrostu innowacyjności w Polsce.

Powyższe potwierdzają jednoznacznie dane statystyczne dotyczące pozytywnych zmian w branży chemicznej w Polsce, zebrane przez GUS. Z danych tych wynika aż pięciokrotny wzrost wartości produkcji sprzedanej polskiej chemii w ostatnich 20 latach przy jednoczesnej znaczącej redukcji energochłonności i emisyjności. Według prognoz, do 2035 roku wzrost sprzedaży polskiego przemysłu chemicznego wyniesie ok. 3  proc. w  odniesieniu do 1,9 proc. w pozostałych państwach UE.
Rosnący popyt na specjalistyczne produkty wysokiej jakości sprawia, że wiele firm dostosowuje swoją produkcję do potrzeb konkretnego klienta, proponując dedykowane technologie i preparaty. Również w Megmar wychodzimy naprzeciw bieżącym i perspektywicznym potrzebom naszych klientów, m.in. z sektorów energetyki czy petrochemii.

Opracowaliśmy dla największych spółek z tych sektorów przełomowe rozwiązania w zakresie technologii odsiarczania spalin czy konserwacji kotłów energetycznych. Stanowią one odpowiedź na największą moim zdaniem potrzebę branży energetycznej – zwiększanie efektywności i żywotności istniejących instalacji węglowych, przy jednoczesnym ograniczaniu emisji substancji szkodliwych. Sukcesy te sprawiły, że jesteśmy dwukrotnym laureatem konkursu Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Technicznej „Elektrownie Cieplne”, w kategorii innowacyjny produkt do zastosowania w energetyce, zdobyliśmy również wiele wyróżnień na rynku EU.

Polska jest unikalna w Europie pod względem powiązania energetyki z zastosowaniem węgla. Powinniśmy zatem dążyć do tego, by stać się liderem w pracach nad chemicznymi metodami niwelowania naturalnych rezultatów spalania węgla tj – gazowaniem węgla czy zastosowaniem i rozwijaniem metody CCS. Mamy szansę wyznaczać trendy w tych dziedzinach, ale wciąż wymaga to wielu badań prac i inwestycji oraz otwartego i innowacyjnego podejścia licznych podmiotów – decydentów, firm z branży energetycznej i chemicznej czy naszych partnerów ze świata nauki, bez których nowatorski charakter branży chemicznej nie mógłby zaistnieć.