Drony będą pilnować obiektów PGE EO

28 lutego 2017, 13:00

Cztery drony będą monitorowały obiekty należące do spółki PGE Energia Odnawialna. Urządzenia, które mają monitować farmy wiatrowe i hydroelektrownie, mają trafić do spółki pod koniec marca.

Drony, z których będzie korzystała spółka, wyposażone są w baterię umożliwiającą latanie przez 25 minut, mają zamontowany dwukilogramowy aparat fotograficzny z osprzętem. Ważą kilka kilogramów, a ich średnica wynosi jeden metr.

Jeden z dronów trafi na wyposażenie Zespołu Elektrowni Wodnych Solina – Myczkowce, drugi do Elektrowni szczytowo-pompowej „Dychów”, pozostałe mają być wykorzystane do pracy na farmach wiatrowych.

Jak podkreśla spółka do tej pory monitoring farm wiatrowych odbywał się przy pomocy lunety. W ten sposób sprawdzano czy łopaty turbin nie są uszkodzone, czy nie pojawiły się pęknięcia, ubytki laminatu, zniszczenia związane z uderzeniem pioruna. Dzięki użyciu drona ta praca będzie jednak szybsza i bardziej precyzyjna.

Bezzałogowiec pomoże też pracownikom elektrowni wodnych. Dotychczas musieli oni sprawdzać linię brzegową robiąc tradycyjny obchód. Niestety problemem było to, że nie wszędzie można dotrzeć samochodem. Dron nie ma takich ograniczeń.

Każda z czterech zakupionych przez PGE Energia Odnawialna maszyn będzie obsługiwana przez dwie osoby wyposażone w specjalny tablet i gogle. Jedna z nich odpowiadać ma za sterowanie, druga za wykonanie zdjęć, a te będzie można robić w bardzo wysokiej rozdzielczości, nawet 40 mln pikseli. Sprzęt będzie mógł pracować w temperaturze od -10 do +40 stopni Celsjusza.

Zanim drony rozpoczną pracę w PGE EO, wybrani pracownicy spółki przejdą specjalistyczne szkolenie z ich obsługi. Pozytywny wynik egzaminu kończącego szkolenie będzie równoznaczny z przyznaniem specjalnego certyfikatu UAVO (ang. Unmanned Aerial Vehicle Operator) wydawanego przez Urząd Lotnictwa Cywilnego.

CIRE.PL