Duda: Nord Stream 2 to projekt polityczny. Wyszehrad musi powiedzieć „nie”

5 października 2015, 13:00 Energetyka

Jest wspólny sprzeciw prezydentów Polski i Słowacji wobec gazociągu Nord Stream 2. Andrzej Duda i Andrej Kiska po spotkaniu w słowackim Czerwonym Klasztorze zapowiedzieli, że kwestia rosyjsko-niemieckiego gazociągu będzie szczegółowo omawiana na najbliższym szczycie Grupy Wyszehradzkiej na Węgrzech – podaje Informacyjna Agencja Radiowa.

– Mam nadzieję, że cała Grupa będzie mówiła w tej sprawie jednogłośnie „nie”, to są decyzje nie biznesowe, tak jak się to mówi często w przestrzeni medialnej, tylko tak naprawdę są to decyzje polityczne, z całą pewnością taka inicjatywa jak Nord Stream ma potężne skutki polityczne – mówił cytowany przez IAR prezydent Andrzej Duda w sprawie kontrowersyjnego gazociągu.

Jak informował 9 września BiznesAlert.pl, zdaniem wicedyrektora Gazpromu, Aleksandra Miedwiediewa, Nord Stream 2 jako projekt budowy dwóch nowych nitek podmorskich, nie potrzebuje nowych pozwoleń od Komisji Europejskiej. Wszystkie niezbędne dokumenty miała wydać Bruksela dla pierwszych dwóch linii gazociągu.

Projekt Nord Stream 2 zakłada budowę z Rosji do Niemiec dwóch nowych nitek podwodnego gazociągu po dnie Morza Bałtyckiego o łącznej przepustowości 55 mld m3 rocznie.

Będą one uzupełnieniem dla istniejących już dwóch linii. Realizacją projektu zajmie się spółka New European Pipeline AG.W której Gazprom ma posiadać 51 procent udziałów, niemiecki E.On i BASF/Wintershall – 10 procent, angielsko-duński Shell – 10 procent, austriacki OMV – 10 procent oraz francuski Engie – 9 procent.

Jak informował 4 września BiznesAlert.pl Gazprom podpisał porozumienie akcjonariuszy w sprawie projektu Nord Stream 2 razem z europejskimi Shellem, OMV, E.on-em, BASF/Wintershallem i Engie.