Usterka rosyjskiego atomu na Białorusi nie grozi skażeniem

9 listopada 2020, 18:30 Alert

Opozycyjny portal Tut.by informuje, że pierwszy reaktor Elektrowni Ostrowiec na Białorusi otworzony ósmego listopada już zaliczył pierwszą usterkę. Praca turbiny wytwarzającej energię w jednostce została przerwana przez problemy transformatorów napięcia.

Ostrowiec Atom
Elektrownia jądrowa w Ostrowcu fot. Gosatomnadzor

Źródło Tut.by informuje, że usterce uległy przekładniki napięciowe. Nie jest to poważna usterka, ale może zatrzymać pracę jednostki na dłuższy czas. Warto podkreślić, że nie grozi ona skażeniem radiacyjnym.

Uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej w Ostrowcu nastąpiło podczas uroczystości z ósmego listopada z udziałem prezydenta Aleksandra Łukaszenki, który zapowiedział, że Białoruś może potrzebować kolejnej elektrowni tego typu.

Państwowa Agencja Atomistyki podaje dziewiątego listopada, że nie odnotowała żadnych zagrożeń radiologicznych dla Polski.

Tut.by/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Rosyjski atom może dzielić Polskę i Białoruś nawet po Łukaszence