Niemiecki bank wróży podwyżkę cen emisji CO2 o 200-300 procent

6 marca 2019, 07:15 Alert

Niemiecki bank Berenberg prognozuje niedobór uprawnień do emisji CO2 na rynku.

Kominy Elektrowni Kozienice. Fot. BiznesAlert
Kominy Elektrowni Kozienice. Fot. BiznesAlert

Ceny emisji dwutlenku węgla w handlu emisjami gwałtownie wzrosną – przewiduje Berenberg Bank z siedzibą w Hamburgu. Na tej podstawie bank przyjmuje nową wycenę rynkową. Aby uzyskać realny wpływ na środowisko, uprawnienia do emisji CO2 z systemu handlu emisjami Unii Eurpejskiej (EU ETS) muszą być droższe, ponieważ ceny poniżej 27 euro za tonę, co podkreślają analitycy, „nie dadzą znaczącej redukcji CO2”.

Rynek uprawnień do emisji w Unii Europejskiej działa od 2005 roku. Od tego czasu około 12 tysięcy emitentów (jak elektrownie, rafinerie i huty) w Unii i niektórych krajach europejskich musi posiadać dokument upoważniający do emisji każdej tony CO2. Papiery te są przedmiotem obrotu, co powoduje zmienną cenę rynkową. Ostatnio wynosiła ona od 20 do 22 euro za tonę, ale w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wzrosła ona dwukrotnie.

Zgodnie z obliczeniami banku Berenberg, w tym roku brakowało już 233 milionów ton w pozwoleniach na emisje dwutlenku węgla. Niedobór certyfikatów spowoduje również zmianę tempa odejścia od węgla. Jednak prognozy wskazują, że w ciągu roku cena emisji CO2 musi wzrosnąć. Berenberg Bank wcześniej prognozował, że w tym roku wyniesie ona 45 euro za tonę. Według najnowszych analiz, w nadchodzącym roku można spodziewać się wzrostu nawet do 65 euro. Według banku jest możliwe nawet 107 euro za tonę – cena ta jest uważana za teoretyczny górny limit, ponieważ firmy muszą zapłacić tę sumę jako karę, jeśli emitują za dużo CO2.

Wzrost cen emisji miałby przełożenie na dalsze podwyżki cen energii w Polsce, a co za tym idzie, wzrost kosztów mechanizmów kompensujących je z budżetu.

TAZ/Michał Perzyński

Wróbel: Pociąg z niskimi cenami emisji CO2 już odjechał