Energa i Energa chcą kontrolować rozbudowaną Elektrownię Ostrołęka

19 października 2016, 17:15 Alert

Energa i Enea chcą zachować kontrolę nad projektem nowego bloku w Elektrowni Ostrołęka, ale nie jest wykluczony „znaczący mniejszościowy udział” w inwestycji inwestorów finansowych, w tym PFR – poinformował PAP prezes Energi Dariusz Kaśków. Jego zdaniem blok będzie trwale rentowny dzięki rynkowi mocy i korzystnej umowie z PGG na dostawy węgla. Droga do negocjacji z Bogdanką nie jest zamknięta.

Miesiąc temu Enea i Energa podpisały list intencyjny w sprawie współpracy przy przygotowaniu, realizacji i eksploatacji bloku węglowego klasy 1.000 MW w Elektrowni Ostrołęka. Spółki chcą wspólnie wypracować efektywny model biznesowy Ostrołęki C, zweryfikować jej dokumentację projektową oraz zoptymalizować parametry techniczne i ekonomiczne nowego bloku. Współpraca obejmuje także opracowanie dokumentów niezbędnych do wszczęcia postępowania przetargowego i wyłonienia generalnego wykonawcy inwestycji.
Spółki nie wykluczają udziału w inwestycji inwestorów finansowych, w tym Polskiego Funduszu Rozwoju.
„Dzięki odpowiedniej konstrukcji rynku mocy i warunkom dostaw węgla, nowy blok w Ostrołęce może być ciekawym projektem dla inwestorów finansowych. Zakładamy, że inwestorzy branżowi, czyli Energa i Enea zachowaliby kontrolę nad projektem, ale inwestorzy finansowi, w tym być może również PFR, mieliby znaczący mniejszościowy udział” – powiedział PAP prezes Energi Dariusz Kaśków.
„Warto zaznaczyć, że wejście potencjalnych inwestorów finansowych mogłoby nastąpić dopiero po określeniu warunków inwestycji, w tym szczegółów aukcji mocowych czy wyboru generalnego wykonawcy” – dodał.

Elektrownia Ostrołęka. Wizualizacja bloku C na węgiel. Fot. Energa
Elektrownia Ostrołęka. Wizualizacja bloku C na węgiel. Fot. Energa

Spółki szacują potencjalne nakłady na około 5,5 – 6 mln zł / MW, co oznacza, że wartość inwestycji mogłaby wynieść 5,5-6 mld zł.
Prezes Energi poinformował, że rozpoczęcie przetargu na wybór wykonawcy planowane jest jeszcze w tym roku.”Cała procedura przetargowa jest długotrwała i złożona i potrwa kilkanaście miesięcy. Niemniej jednak strukturę finansowania projektu chcemy wypracować jeszcze w tym roku, tak by była gotowa w momencie ogłaszania przetargu. Zamknięcie finansowania przewidziane jest na 2017 rok” – powiedział Dariusz Kaśków.

Prezes ocenia, że w ewentualnym przyciągnięciu do projektu nowych inwestorów pomoże rynek mocy. Niedawno resort energii zakończył konsultacje dotyczące projektu rozwiązań funkcjonalnych rynku mocy. Poprawione rozwiązania mają stanowić podstawę do dalszych prac nad ustawą.

„Projekt rynku mocy, który zmierza w stronę większego wsparcia dla nowych projektów, to jak najbardziej uzasadniony, logiczny ruch. Dzięki temu wsparte zostaną nowoczesne, czyli najbardziej efektywne projekty w konwencjonalnym wytwarzaniu” – ocenił prezes Energi.
„Jest to ważna decyzja z punktu widzenia naszego strategicznego projektu, a więc budowy nowego bloku w Elektrowni Ostrołęka. Przy właściwych uregulowaniach rynku mocy i dzięki korzystnej umowie na dostawy węgla blok Ostrołęka C będzie trwale rentowny. Jeżeli szczegółowe regulacje podążą we wskazaną w projekcie stronę, z pewnością ułatwi to również przyciągnięcie do projektu nowych inwestorów” – dodał.

Umowa z PGG na dostawy węgla jest kluczowa dla rentowności Ostrołęki 

Poinformował, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by określić udział spółki w budżecie rynku mocy. Kilka dni temu Energa określiła z Polską Grupą Górniczą zasady dostarczania węgla dla planowanej elektrowni Ostrołęka C. Ostateczna umowa w tej sprawie ma być podpisana w listopadzie tego roku. Zamiarem stron określonym w Ogólnych Warunkach Współpracy (OWW) jest zawarcie umowy obejmującej okres do 2055 roku na dostawę około 2 mln ton węgla rocznie do Ostrołęki C.
Formuła cenowa zakupu węgla dla nowej elektrowni uzależniona będzie od marży, obliczanej na poziomie kosztów zmiennych produkcji energii elektrycznej w tej elektrowni oraz wysokości tych kosztów zmiennych. Jednocześnie negocjowane są warunki dostaw dla działającej elektrowni Ostrołęka B.

Kaśków powiedział, że przy zabezpieczeniu dostaw węgla do Elektrowni Ostrołęka, zarówno obecnych bloków, jak i nowo budowanego Energa kieruje się czysto biznesowymi wytycznymi.”Z Polską Grupą Górniczą wynegocjowaliśmy wstępnie warunki współpracy, w których, mówiąc w dużym uproszczeniu, uzależniono cenę węgla dostarczanego do nowego bloku Ostrołęka C od marży osiąganej na produkcji energii elektrycznej z węgla w blokach tej klasy, z uwzględnieniem korzyści z rynku mocy, przydziału darmowych uprawnień do emisji CO2 i innych elementów wpływających na rentowność elektrowni. Również przy dostawach dla Ostrołęki B, czyli istniejących bloków, odeszliśmy od formuły cenowej wprost wywiedzionej od ceny węgla w portach ARA i uwzględniliśmy również marże na produkcji energii elektrycznej. Takie rozwiązanie w kluczowy sposób wpływa na trwałą rentowność inwestycji w Ostrołęce” – powiedział prezes Energi.
„Nie oznacza to jednak, że droga do negocjacji z Bogdanką jest zamknięta” – wyjaśnił, pytany, czy współpraca z PGG oznacza rezygnację z dostaw węgla z lubelskiej Bogdanki.

Polska Agencja Prasowa