Energetyka Iraku nie może się podnieść

30 lipca 2018, 07:00 Alert

Premier Iraku Hajdar Dżawad al-Abadi zdymisjonował w niedzielę ministra ds. energii elektrycznej Kasima Muhammada al-Fahdawiego po trwających trzy tygodnie demonstracjach na południu kraju z powodu chronicznych przerw w dostawach energii.

Rafineria Baiji w Iraku - okolice
Rafineria Baiji w Iraku - okolice

Decyzje podjęto „z powodu pogorszenia się stanu sektora elektrycznego” – precyzuje komunikat irackiego rządu.

Dymisja Fahdawiego była jednym z haseł licznych demonstracji na południu Iraku i w Bagdadzie; irackie gospodarstwa domowe mają dostęp do energii elektrycznej tylko przez kilka godzin dziennie.

Niedobory i przerwy w dostawach energii są chroniczne w Iraku – kraju bogatym w ropę naftową, a kierowanie resortem energii elektrycznej jest zajęciem w rządzie obarczonym wysokim ryzykiem.
Co najmniej dwóch byłych ministrów ds.energii elektrycznej jest oskarżonych o korupcję, w tym o zawieranie umów z nieistniejącymi firmami na wiele milionów dolarów.

Na odbudowę sieci energetycznej Irak oficjalnie wydzielił od czasu upadku dyktatora Saddama Husajna w 2003 roku kwotę 40 miliardów dolarów, jednak część tej kwoty została sprzeniewierzona.

Polska Agencja Prasowa