Equinor idzie w ślady Orlenu i ogłasza cel neutralności klimatycznej do 2050 roku
Norweski Equinor wzorem polskiego Orlenu ogłosił cel neutralności klimatycznej do 2050 roku. Chce ją osiągnąć dzięki energetyce wiatrowej, którą chciałby rozwijać między innymi w Polsce.
Equinor ogłosił, że chce osiągnąć neutralność klimatyczną przy wydobyciu i przerobie węglowodorów oraz przy spalaniu ich przez jego klientów do 2050 roku. W tym celu zamierza zwiększyć moc Odnawialnych Źródeł Energii w portfolio do 4-6 GW w 2026 roku i 12-16 GW w 2035 roku. Do końca 2019 roku miał ich 500 MW. Ma raportować na ich temat w osobnym segmencie dokumentów finansowych.
Pomimo planów transformacji Equinor nie rezygnuje z rozwoju wydobycia węglowodorów. Chce je powiększyć o 3 procent do 2026 roku przy większym udziale koncesji zagranicznych, bo produkcja na koncesjach norweskich ma się utrzymać na stałym poziomie. Equinor przewiduje, że zapotrzebowanie na ropę i gaz na świecie będzie stopniowo spadać po 2030 roku, dlatego zamierza zmniejszyć wydobycie w długim terminie, czyli perspektywie kilku dekad. Dekarbonizacja sektora węglowodorów ma być możliwa dzięki technologii wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla CCS, a także produkcji wodoru, jak w projekcie H2H Saltend w Wielkiej Brytanii, w ramach którego Norwedzy chcą produkować niebieski wodór z gazu ziemnego.
Deklaracja Equinora o celu neutralności klimatycznej do połowy wieku następuje po tym, jak polski PKN Orlen zapowiedział analogiczny cel we wrześniu 2020 roku. Firmy te będą rozwijać morską energetykę wiatrową i będą działać na rynku polskim. Equinor zadeklarował wolę współpracy z Polenergią, a Orlen nadal szuka partnera technologicznego z branży offshore wind.
Equinor/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Zmierzch ropy skłania Lotos do ucieczki do przodu z Orlenem (ANALIZA)