EurActiv.pl: Pierwsze linie lotnicze z unijnymi certyfikatami
(EurActiv.pl/bb)
Pierwsze 22 linie lotnicze spoza UE dostały w czwartek zezwolenia na działalność w państwach członkowskich niezależnie od tego, czy już latali w Unii, czy nie. Na kolejne czeka 700 przewoźników ze stu państw, bo takie dokumenty od 2016 roku mają obowiązywać wszystkie linie państw spoza Unii.
Wśród pierwszych które unijny certyfikat otrzymały, są przewoźnicy m.in. z USA, Japonii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Nowej Zelandii i Rosji.
„Nowy system certyfikatów bezpieczeństwa to europejska wartość dodana” – stwierdziła unijna komisarz ds. transportu Violeta Bulc. Podkreśliła, że zapewni to Europejczykom jeszcze większe bezpieczeństwo, bo operatorzy z państw trzecich latający do Europy będą musieli stosować najwyższe standardy bezpieczeństwa (takie, jakie obowiązują europejskich przewoźników).
Mniejsze koszty, większe bezpieczeństwo?
Komisarz przyznała, że takie podejście oznacza cięcia biurokracji i zmniejszenia kosztów administracyjnych, ale przekonuje, że jednocześnie oznacza to większe bezpieczeństwo dla pasażerów.
Dotychczas linie lotnicze spoza UE musiały starać się o certyfikaty w każdym z państw członkowskich osobno, o ile te ich wymagały. Do listopada 2016 roku wszyscy operatorzy z państw trzecich będą zobowiązani do posiadania takiego certyfikatu.
Na poziomie narodowym pozostanie wydawanie licencji na prowadzenie działalności, ale samo pozwolenie od państwa członkowskiego UE, bez unijnego poświadczenia bezpieczeństwa, już nie wystarczy.
Dla unijnych linii lotniczych nic się nie zmieni, a konieczne certyfikaty bezpieczeństwa nadal będą wydawać im krajowe władze lotnicze, działające na podstawie norm EASA.
Bulc zapowiedziała, że w najbliższych miesiącach KE przedstawi unijną strategię lotniczą, która ma poprawić zarówno konkurencyjność sektora, jak i bezpieczeństwo pasażerów.
Według danych KE z lotnictwem związanych jest w państwach Unii ponad 5 mln miejsc pracy; generuje ona ponadto 2,4 proc. unijnego PKB.
