Pieniądze nie będą największą przeszkodą na drodze do transformacji energetycznej (RELACJA)

16 listopada 2020, 11:45 Energetyka

Podczas konferencji EuroPOWER 2020 pod patronatem BiznesAlert.pl odbyła się debata „Unijna polityka klimatyczna – czy dokonamy wspólnego celu?”, w trakcie której uczestnicy rozmawiali o tym, jak sfinansować transformację energetyczną w Polsce.

Jak sfinansować transformację energetyczną?

– Skala inwestycji, które stoją przed polską energetyką jest duża, ale osiągalna z punktu widzenia infrastruktury finansowej. Nie spodziewamy się, by kwestie finansowania stały się tu istotnym ograniczeniem. Jest możliwe połączenie wielu źródeł finansowania. Środki z UE powinny być wykorzystane jak najbardziej efektywnie. Globalne trendy nam sprzyjają – już ponad 3000 podmiotów podpisało się pod zasadami odpowiedzialnego finansowania. Na rynku zielonych obligacji w tym roku wyemitowano ponad 200 miliardów dolarów. Stąd wniosek, że istotny strumień tych inwestycji może być skierowany do Polski na potrzeby naszej transformacji energetycznej. Wyzwaniem dla polskiej transformacji może być waluta finansowania, ale rynek złotego jest dość płynny i dobrze rozwinięty – powiedziała Anna Chmielewska z Europejskiego Bank Odbudowy i Rozwoju.

– Cała polityka klimatyczna to jeden z największych projektów Unii Europejskiej. Rada Europejska postanowiła, że będzie ona stanowić ponad 30 procent budżetu UE. Szacujemy, że na transformację w Polsce będziemy mieć do dyspozycji 200 mld złotych. Kwota ta powinna być wykorzystana w sposób jak najbardziej inteligentny, by zmobilizować inwestycje, które są nam najbardziej potrzebne. Potrzebujemy inwestycji, które pozwolą na redukcję emisji oraz takich, które stworzą miejsce pracy. Walczyliśmy w Parlamencie Europejskim, by kwestia sprawiedliwej transformacji była w centrum unijnej polityki. Chcemy wykorzystać środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji w regionach, które są najbardziej uzależnione od wydobycia paliw kopalnych, by stworzyć tam nowe miejsca pracy. Będziemy inwestować w nowy system energetyczny w oparciu o energetykę jądrową i energetykę odnawialną; tutaj konieczny będzie rozwój offshore, ale także program Mój Prąd. Zaproponujemy szereg działań mających na celu zwiększenie inwestycji w poprawę jakości powietrza w Polsce; będziemy dążyć do elektryfikacji transportu miejskiego w miastach, ale także w ciepłownictwo i termomodernizację, by poprawić jakość życia – powiedział Adam Guibourgé-Czetwertyński, wicemister środowiska.

– Od lat powtarzamy, że transformacja energetyczna jest konieczna. Pomagając regionom węglowym, pomagamy całej Polsce. Mamy najdroższą energię elektryczną w Europie. Mamy szczęście, że Unia Europejska chce nam zapłacić za transformację. Dzisiaj rząd uważa, że projekty transformacji dla regionów węglowych powinny pochodzić z Warszawy. Współfinansowanie ze środków unijnych powinno być bardzo wysokie, regiony nie będą miały swoich pieniędzy na transformację; chcą mieć one 85 procent finansowania ze źródeł zewnętrznych. Gaz został wpisany w Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, co wywalczyliśmy. Wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans powiedział, że gaz będzie niezbędny jako paliwo przejściowe w regionach węglowych – powiedział Jerzy Buzek, były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego, a obecny europoseł.

– 19 października PGE przedstawiła strategię zielonego zwrotu. Nasze uczestnictwo w UE postawiło nas przed faktem dokonanym, że właśnie teraz jest czas na dokonanie transformację, albo polska energetyka przestanie istnieć. Już dzisiaj najwięcej pieniędzy wydajemy na uprawnienia do emisji CO2. Głównymi założeniami strategii PGE są sprawdzony scenariusz polegający na wydzieleniu aktywów węglowych do osobnego podmiotu, a do 2050 roku powinniśmy zbudować nową konwencjonalną podstawę energetyki, czyli atom, oraz cały sektor OZE. W latach 2026-2028 nasze moce wiatrowe w offshore będą w komercyjnym użyciu. Stawiamy na rozwój energetyki słonecznej i magazynowanie energii. Będziemy inwestować w ciepłownictwo i sieć dystrybucyjną. Chcemy, by jak największy udział w procesie inwestycyjnym wzięły polskie firmy – powiedział Paweł Strączyński, wiceprezes zarządu ds. finansowych w PGE.

– Mamy świadomość potrzeby dokapitalizowania polskich sieci przesyłowych i dystrybucyjnych. Na północy Polski powstaną morskie farmy wiatrowe, z których energia będzie musiała być przesłana na południe kraju. Dzisiaj stoimy przed reelektryfikacją, co dzieje się za przyczyną odnawialnych źródeł energii. To trend pozytywny, ale trzeba wziąć pod uwagę to, że generuje to potrzeby inwestycji. Program Mój Prąd sprawił, że przyłączamy wielu prosumentów do sieci, ale to tworzy potrzebę modernizacji sieci – powiedział Waldemar Skomudek, wiceprezes ds. operatora w Tauron Dystrybucja.