Fitch: Nowe sankcje mogą opóźnić realizację Nord Stream 2

27 lipca 2017, 06:00 Alert

Potencjalne sankcje Stanów Zjednoczonych, którymi może zostać objęty gazociąg Nord Stream 2, mogą mieć „umiarkowanie pozytywny” wpływ na sytuację finansową Gazpromu. Jednocześnie ich wprowadzenie może spowodować odłożenie projektu w czasie – powiedział w rozmowie z agencją RIA Novosti dyrektor departamentu korporacji w agencji ratingowej Fitch Dmitrij Marinczenko.

fot. Nord Stream AG

Zatwierdzony we wtorek przez Izbę Reprezentantów projekt ustawy pozwala ukarać każdą spółkę, która współpracuje z Rosjanami nie tylko w obszarze budowy, ale także modernizacji oraz utrzymania inwestycji. Oznacza to, że każda europejska firma związana z rosyjskimi rurociągami podlegałaby amerykańskim sankcjom.

– Paradoksalnie rezygnacja z budowy gazociągu może mieć nawet umiarkowanie pozytywny wpływ na sytuację finansową spółki. Nakłady inwestycyjne mogłyby być niższe, a Gazprom mógłby mniej pożyczać – stwierdził Marinczenko.

– Jeżeli projekt ustawy zostałby przyjęty w obecnym brzmieniu, realizacja Nord Stream 2, a także drugiej nitki Turkish Stream (przez którą docelowo rosyjski gaz ma trafiać na południe Europy – przyp. red.), mogą zostać odłożone na bliżej nieokreślony czas – dodał.

Przy czym, zdaniem eksperta, budowa nowych gazociągów do Europy jest motywowana raczej względami politycznymi.

– Spółkom nie brakuje zdolności eksportowych. Trasa przez Ukrainę nie jest w pełni wykorzystywana. Budowa Nord Stream 2 oraz drugiej nitki Turkish Stream mogłyby dać Gazpromowi możliwość ominięcia Ukrainy jako państwa tranzytowego i możliwe, że pozwoliłyby trochę zaoszczędzić na tranzycie, ale jest mało prawdopodobne, że dochody spółki wzrosłyby znacząco. Udział Gazpromu na rynku europejskim znajduje się na rekordowo wysokim poziomie i wątpliwe, żeby w najbliższym czasie jeszcze wzrósł. Budowa nowych gazociągów to bardziej polityczna niż ekonomiczna decyzja – powiedział przedstawiciel Fitcha.

Nord Stream 2

Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream – został oddany do eksploatacji w 2012 roku. Jego przepustowość wynosi 55 mld m3 rocznie. Po budowie drugiego gazociągu po dnie Bałtyku do niemieckiego wybrzeża będzie przesyłane 110 mld m3 rosyjskiego gazu. Nord Stream 2 może zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł. Ponadto może pozbawić Polskę oraz Ukrainę roli państw tranzytowych w dostawach paliwa z Rosji.

RIA Novosti/Piotr Stępiński