Fitch: Porozumienie naftowe zostanie zrealizowane tylko częściowo

16 lutego 2017, 06:45 Alert

Zdaniem analityków agencji ratingowej Fitch w ostatecznym rozrachunku tzw. porozumienie naftowe zostanie zrealizowane w ok. 70 procentach, choć już teraz pomogło ono zmniejszyć wahania cen ropy i ustabilizować je na poziomie 55 dolarów za baryłkę. Według ekspertów agencji wzrost wydobycia w państwach członkowskich OPEC, które nie uczestniczą we wspomnianym porozumieniu np. Libia i Nigeria, a także wzrost wydobycia ropy łupkowej w Stanach Zjednoczonych mogą mieć wpływ na ceny surowca. W ciągu kilku lat ze względu na spodziewany niedobór ropy na rynku jej cena może wynieść 65 dolarów za baryłkę.

Siedziba OPEC. Fot. Patrycja Rapacka, BiznesAlert.pl
Siedziba OPEC. Fot. Patrycja Rapacka, BiznesAlert.pl

Porozumienie naftowe zawarte między państwami OPEC oraz krajami spoza kartelu będzie zrealizowane w 70 procentach – uważa analityk Fitcha Dmitrij Marinczenko.

– Bez względu na postęp jaki został osiągnięty w styczniu, konserwatywnie wychodzimy z założenia, że łącznie po pół roku spadek wydobycia wyniesie 70 procent zakładanego poziomu – zauważył ekspert.

W ten sposób w ciągu sześciu miesięcy największe państwa wydobywające ropę zmniejszą wolumen wydobycia o 1,26 mln baryłek dziennie.

MAE: OPEC wywiązuje się w 90 procentach

Jak wynika z najnowszego raportu Międzynarodowej Agencji Energii, w styczniu OPEC w 90 procentach wywiązało się z zapisów porozumienia naftowego. Pod względem redukcji wydobycia przoduje Arabia Saudyjska, która z nawiązką wypełniła swoje zobowiązania. Przy czym państwa spoza kartelu, które przyłączyły się do porozumienia, zredukowały swoje wydobycie jedynie o 50 procent od zakładanego wolumenu.

Analitycy Fitcha zwrócili uwagę na sukces podjętych działań. W ich rezultacie zmniejszyła się fluktuacja cen ropy. Od grudnia ubiegłego roku baryłka ropy Brent wyceniana jest w okolicach 55 dolarów i to mimo wielu czynników powodujących niepewność w związku z możliwością zwiększenia wydobycia w Libii i Nigerii, a także wzrostem wydobycia ropy w USA. W każdym razie wraz ze zbliżaniem się do końca okresu obowiązywania porozumienia ceny ropy znowu staną się niestabilne.

Porozumienie należy przedłużyć?

Zdaniem Marinczenki, aby nie dopuścić do gwałtownego spadku cen surowca, porozumienie naftowe powinno zostać przedłużone do 2019-2020 roku, kiedy to cena baryłki ropy może wynieść 65 dolarów.

– Arabia Saudyjska mogłaby już w 2016 roku zbilansować swój budżet, pod warunkiem, że cena ropy utrzymywałaby się na poziomie 80 dolarów. Dla znacznej większości pozostałych państw OPEC ta cena wynosi ok. 60 dolarów. Oczywiście wartości te mogą spadać, ale odbędzie się to kosztem albo dewaluacji cen, albo przez wykorzystanie rezerw walutowych, albo poprzez zmniejszenie deficytu budżetowego. Ze względu na polityczną specyfikę tych państw wspomniane środki mogą okazać się nie do zaakceptowania – uważa ekspert.

Strony nie wywiązują się w pełni z porozumienia

Przypomnijmy, że 30 listopada ubiegłego roku państwa członkowskie OPEC uzgodniły obniżenie wydobycia ropy o 1,2 mln do 32,5 mln baryłek dziennie. Tak zwane porozumienie naftowe zostało zawarte na sześć miesięcy i obowiązuje od 1 stycznia 2017 roku. Arabia Saudyjska zgodziła się na redukcję wydobycia o 468 tys. do 10,5 mln baryłek dziennie.

Do porozumienia przystąpiły również państwa spoza kartelu. 10 grudnia 2016 roku uzgodniono, że kraje te zmniejszą wydobycie o 558 tys. baryłek.

W porównaniu z październikiem 2016 roku (przyjętym jako okres bazowy – przyp. red.), w styczniu 2017 roku wydobycie ropy wśród państw OPEC będących stroną tzw. porozumienia naftowego spadło o 1,08 mln baryłek dziennie i wyniosło 32,14 mln baryłek.

Zdaniem Oliviera Jakoba, dyrektora zarządzającego szwajcarską spółką consultingową Petromatrix, efekt porozumienia naftowego będzie zależał w głównej mierze od tego, na ile zmniejszą swoje wydobycie państwa spoza OPEC. Według niego redukcja wydobycia przez członków kartelu nie wystarczy do tego, aby zmniejszyć ilość dostarczanego surowca na rynku.

AKTUALIZACJA: 16.02.2017 godz. 15:22

Kommiersant/UPI/Piotr Stępiński

Napór ropy z USA na porozumienie naftowe będzie rosnąć