Francja rozważa wsparcie budowy nowych bloków jądrowych

6 maja 2019, 06:15 Alert

Z nieoficjalnych informacji agencji Reutera wynika, że francuski prezydent Emmanuel Macron może opóźnić plan zmniejszenia udziału energetyki jądrowej we francuskim miksie energetycznym. Jego administracja ma rozważać przyjęcie brytyjskiego modelu subsydiowania nowych projektów budowy reaktorów jądrowych.

Emmanuel Macron. Fot. Flickr

Nie trzeba było długo czekać na rezultaty doniesień agencji Reutera. Akcje państwowej spółki EDF wzrosły o 5 procent, skutkiem czego wartość rynkowa firmy wzrosła o około 1 miliard euro. Zwrot byłby dobrą wiadomością dla EDF, gdy obecnie zmaga się z dużym długiem, na skutek którego może być zmuszony do zamknięcia kilkunastu reaktorów z 58.

Obecnie Emmanuel Macron jest skupiony na kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Rzecznik prezydenta zapewnił, że będzie on dalej dążył do zmniejszenia udziału atomu w miksie z 75 do 50 procent. Nieoficjalne źródło w sztabie Macrona wskazało, że nowy mechanizm subsydiowania atomu umożliwiłby rodzimym firmom budowę nowych reaktorów w ciągu najbliższych dziesięcioleci. Kwestia ta miałaby zostać poruszona w trakcie kampanii wyborczej, w której tematy energetyczne są przyćmione przez problemy globalizacji i imigracji. Macron chce mieć pewność, że odejście od atomu nie zagrozi bezpieczeństwu energetycznemu oraz nie spowoduje zwiększenia emisji dwutlenku węgla (CO2).

Wyznaczona data zmniejszenia udziału atomu – 2025 rok – może się zmienić. – Nie została ona odlana w kamieniu – powiedziała anonimowa osoba ze sztabu Macrona. Specjaliści sektora energetycznego podkreślają, że spadek udziału energii jądrowej w miksie do 50 procent będzie trudnym i kosztownym procesem, który niemożliwy do osiągnięcia w 8 lat.

Reuters/Patrycja Rapacka

Rapacka: Transformacja energetyczna w cieniu żółtych kamizelek