Protestujący we Francji blokują bazy paliw Totala

5 grudnia 2018, 13:45 Alert

Francuski gigant energetyczny szacuje, że około 75 na 2200 należących do niego stacji benzynowych pozostało bez paliwa. To efekt działań aktywistów ‘żółtych kamizelek’, którzy bronią dostępu do 11 magazynów koncernu.

Paliwa zaczyna brakować na stacjach w całym kraju. W związku z nieustającymi protestami, władze Bretanii w zachodniej Francji zastanawiają się nad podjęciem decyzji o czasowej jego reglamentacji, tak by kierowcy mogli kupić jednorazowo tylko określoną ilość, co ma zapobiec wyczerpaniu się go na kolejnych stacjach.

Protesty wybuchły 17 listopada w reakcji na zapowiedzi podwyżek podatku na paliwo, a także rosnące koszty życia. Dotknęły one nie tylko branżę energetyczną, ale i inne gałęzie francuskiej gospodarki. Straty liczą kupcy, hotelarze czy restauratorzy. Trudności doświadczyły też dwa największe koncerny motoryzacyjne we Francji, Peugeot i Renault. Produkcja została zaburzona na pół dnia, co według ich przedstawicieli będzie trzeba odrabiać co najmniej przez dwa tygodnie.

Reuters/Joanna Kędzierska