Media

Francuz, Włoch, ktoś z Azji lub Afryki? Który z kardynałów na rozpoczynającym się konklawe ma największe szanse na pontyfikat?

Kardynałowie podczas pogrzebu papieża Franciszka PAP/Darek Delmanowicz

Obserwatorzy kościelni i media są zgodni, że to konklawe będzie wyjątkowe. Z jednej strony najwięcej głosów może dostać kontynuator dzieła Franciszka, bo spośród 133 kardynałów elektorów dwie trzecie to ci, których wybrał zmarły 21 kwietnia br. papież. Z drugiej strony jednak, rozpoczynający się 7 maja wybór 267. następcy Świętego Piotra może zaskoczyć. Także zmianą kierunku, którą za pontyfikatu Franciszka podążał Kościół katolicki.

W wyborze nowego papieża weźmie udział 133 kardynałów. To najwięcej elektorów w dziejach konklawe znanego w obecnym kształcie. 51 kardynałow wybierających papieża pochodzi z Europy, w tym czterech kardynałów z Polski: Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś. W konklawe uczestniczyć będzie także 16 kardynałów z Ameryki Północnej, czterech z Ameryki Środkowej, 17 z Ameryki Południowej, 23 z Azji, 18 z Afryki i czterech z Oceanii.

Frakcja czy kontynent?

Spekulacje medialne, kto będzie nowym papieżem rozpoczęły się kilkanaście minut po ogłoszeniu śmierci Franciszka w wielkanocny poniedziałek. Konklawe jednak, oprócz politycznych podobieństw, nie można porównać z żadnymi znanymi na świecie wyborami.

W zgromadzeniu wybierającym 267. następcę Świętego Piotra spośród 133 kardynałów, aby wybrać nowego papieża potrzeba 89 głosów. Według watykanistów obecnie wśród elektorów można wyróżnić trzy stronnictwa radykalnie liberalne – 50-60 głosów, centrowo-liberalne – 35-40 głosów i konserwatywne – 30-35 głosów. Takie dane podaje m.in. ks. prof. Andrzej Kobyliński z UKSW.

Najwięcej szans mają liberałowie i umriarkowani liberałowie. Jeśli konswerwatysom uda się zdobyć tzw. większość blokującą i uzyskać 45 głosów, będą mogli zdecydować, który z liberałów zasiądzie na Tronie Świętego Piotra. Jest też inny scenariusz, który przewiduje zdecydowany zwrot Kościoła. Zwrot w prawo.

Na tzw. giełdzie, tuż przed zatrzaśnięciem się drzwi do Kaplicy Sykstyńskiej, jest wielu kardynałów elektorów z różnych krajów i kontynentów. Oczywiście znawcy Watykaniu są w stanie określić najbardziej prawdopodobne scenariusze dotyczące wyboru nowego papieża. Nie oznacza to jednak, że w ciszy gabinetów kurialnych, rodzi się zupełnie inny pomysł na kandydata niż te, które lansują media.

Włoskie marzenia

Po raz pierwszy od prawie półwiecza, po nagłej śmierci papieża Jana Pawła I (Albino Luciani) w 1978 roku, większe niż zwykle szanse na pontyfikat ma kardynał z Włoch. Wcześniej dostojnicy z półwyspu Apenińskiego piastowali ten najwyższy w Kościele katolickim urząd przez prawie 400 lat.

Wśród kardynałów z Italii najwięcej szans daje się 70-letnimu Pietro Parolinowi, sekretarzowi stanu Stolicy Apostolskiej i przewodniczącemu Konferencji Episkopatu Włoch arcybiskupowi Bolonii 69-letniemu Mateo Zuppiemu. Ci dwaj purpuraci uchodzą za umiarkowanych liberałów. Wśród mających szanse kandydatów z Włoch wymienia się także doświadczonych dyplomatów: 69-letniego kardynała Claudio Gugerottiego, prefekta Dykasterii ds. Kościołów Wschodnich oraz 79-letniego kardynała Fernando Filoniego. Tak napisał o mniej znanych elektorach włoskich portal Deon.pl. Niektórzy ze znawców Kościoła katolickiego dodają jeszcze jednego Włocha: 60-letniego kardynała Pierbattistę Pizzaballę łacińskiego patriarchę Jerozolimy.

Francuz, Hiszpan, Portugalczyk

W gronie mających szansę na pontyfikat są dwaj obywatele Francji 56-letni kardynał Francois Bustillom, franciszkanin z Korsyki oraz 66-letni kardynał Jean-Marc Aveline metropolita Marsylii. Na liście potencjalnych kandydatów są także przedstawiciele Półwyspu Iberyjskiego: Hiszpan kardynał Cristobal Lopez Romero, salezjanin, arcybiskup Rabatu w Maroku, zaangażowany w dialog z muzułmanami i służbę migrantom oraz poeta, intelektualista Portugalczyk kardynał Jose Tolentino Calaca de Mendonca, prefekt Dykasterii ds. Kultury i Edukacji.

Węgier, Szwed, a może Polak…

Kandydatem konserwatystów na nowego papieża jest 72-letni kardynał Peter Erdo z Węgier postrzegany jako kontynuator dziedzictwa Jana Pawła II. Na innym biegunie jest 75-letni kardynał Anders Arborelius ze Szwecji, konwertyta z luteranizmu urodzony w Szwajcarii. To także konserwatysta, ale „realizuje projekty ewangelizacyjne i angażuje się na rzecz migrantów oraz ekologii” – jak określa dostojnika ze Skandynawii portal Deon.pl.

Wśród europejskich kandydatów, jednak z mniejszymi szansami na pantyfikat, wymieniali są dwaj Polacy: pochodzący z Łodzi 61-letni papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski oraz metropolita łódzki 60-letni kardynał Grzegorz Ryś.

Azja, Afryka, Ameryka Północna

Coraz bardziej liberalny Tygodni Powszechny opublikował artykuł, którego tytuł nawiązuje do popularnego serialu: „W Watykanie trwa gra o tron” – można przeczytać w nagłówku. Nie wiadomo, czy w ten sposób TP chce wzbudzić u wiernych przekonanie, że w Stolicy Apostolskiej, jak kilkaset lat temu, przy pomocy intryg i zbrodni toczy się zakulisowa wojna o schedę po zmarłym papieżu. Wiadomo jednak, że wybór nowego papieża będzie miał i to szybko konsekwencje dla Kościoła katolickiego. TP napisał, że w Watykanie może odnieść sukces frakcja pozaeuropejska.

Jej reprezentantem jest m.in. kardynał z Filipin Luis Antonio Tagle. 67-letni dostojnik nazywany “azjatyckim Franciszkiem”, pro-prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji słynie z liberalnych poglądów i tzw. postawy otwarcia wobec osób homoseksualnych i rozwiedzionych w nowych związkach. Wśród faworytów do papieskiej tiary wymienia się również kardynała z Afryki 65-letniego kardynała Fridolina Ambongo Besungu z Demokratycznej Republiki Konga, metropolitę Kinszasy, który krytykował otwarcie Franciszka na środowiska LGBT.

Z Korei Południowej pochodzi 73-letni kadydnał Lazarus You Heung-sik, który często mówi o pokoju i „budowaniu mostów” i pojednaniu, także z Koreą Północną.

We frakcji pozaeuropejskiej częstymi wskazaniami na następcę Świętego Piotra obdarzani są kardynałowie z Ameryki Północnej, m.in.: „Wymienia się 69-letniego kardynała Roberta Francisa Prevosta z USA, prefekta Dykasterii ds. Biskupów, kanadyjskiego kardynała 68-letniego Michaela Czernego, prefekta Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju zaangażowanego w sprawy migracji oraz 63-letniego kardynała Josepha Williama Tobina  z USA, znanego z postępowych poglądów i wsparcia dla środowisk LGBT” – napisał portal Deon.pl.

Konklawe rozpocznie się w środę 7 maja 2025 roku o godzinie 10.00 mszą świętą w bazylice Świętego Piotra w Watykanie.

hub/ Deon.pl. / TP/ X/ mp i mś


Powiązane artykuły

Czy likwidator TVP nielegalnie uzyskał dyplom i tytuł doktora?

Likwidator TVP Daniel Gorgosz miał pojawić się w zeznaniach osób powiązanych z aferą Collegium Humanum – podał Goniec. Według ustaleń...

Bodnar przyznał, że zaprzysiężenie prezydenckie się odbędzie

Zaprzysiężenie nowego prezydenta Karola Nawrockiego „w sensie prawnym zostało zwołane, zostało ogłoszone, zostało zapowiedziane i wszystko na to wskazuje, że...

CMWP SDP przeciwko próbom cenzurowania biskupów przez MSZ

Protest przeciwko cenzurowaniu homilii polskich biskupów przez MSZ, które domaga się od Watykaniu ukarania duchownych, wystosowała prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich...

Udostępnij:

Facebook X X X