Sałek: Nie tylko Bułgaria i Rumunia. Polska też skorzysta na Funduszu Modernizacyjnym

8 grudnia 2017, 12:35 Energetyka

Podczas XIII Międzynarodowej Konferencja Power Ring wystąpił wiceminister Paweł Sałek, sekretarz stanu i pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej w resorcie środowiska. Wydarzenie zostało objęte jego patronatem, a także ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego oraz przewodniczącego Krajowego Sekretariatu Energetyki i Górnictwa NSZZ „Solidarność” Kazimierza Grajcarka. Patronem medialnym wydarzenia jest portal BiznesAlert.pl. Konferencję prowadził Bartosz Derski, redaktor portalu WysokieNapięcie.pl.

Paweł Sałek. Fot. Kancelaria Prezydenta
Paweł Sałek. Fot. Kancelaria Prezydenta

Reforma EU ETS

Jako pierwszy głos zabrał wiceminister środowiska, pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej Paweł Sałek. – To co czeka nas do 2030 roku w zakresie legislacji powoli się krystalizuje. Jesteśmy po rozmowach i negocjacjach dotyczących systemu EU ETS (systemu handlu emisjami – przyp. red.), w trakcie trilogu jest emisja w sektorze non-ETS (sektorze nieobjętym systemem – przyp. red.) – powiedział Sałek. W sektorze EU ETS w zakresie nowelizacji zmian w handlu uprawnieniami do emisji, zostało już tylko głosowanie w Parlamencie Europejskim oraz w Radzie. Polska nie była zadowolona z kształtu tej zmiany. Według Sałka strona polska była przeciwko i „właściwie” zebrała mniejszość blokującą. – Było jedenaście, a później dziewięć państw. Dyrektywa została skierowana do prac. Podjęliśmy działania kilkumiesięczne, aby pozyskać jak najwięcej dla polskiej gospodarki.(…) Dzisiaj cześć postulatów, o które wnioskowaliśmy, udało się wprowadzić. Rozmowy toczone były na poziomie rządu, na poziomie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów – powiedział.

Fundusz Modernizacyjny

Zdaniem wiceministra środowiska wśród osiągnięć można wymienić uzgodnienie, że „bez przyrostu mocy będzie można realizować inwestycje modernizacyjne w energetyce”. – W ramach Funduszu Modernizacyjnego tych pieniędzy nie będzie można pożytkować, bo są to środki nowe, przeznaczone na zieloną technologię, efektywność energetyczną co jest dobre dla ciepłownictwa, poprawę jakości powietrza, sprawy związane z elektromoblinością. Zagrożeniem było, że to Europejski Bank Inwestycyjny byłby głównym dysponentem środków Funduszu. Udało się jednak zmniejszyć jego rolę. Fundusz wyniesie 2 proc. (środków z EU ETS – przyp. red.) a są duże szansę, ze zostanie ona zwiększony o kolejne 0,5 proc. Polska będzie mogła te środki wykorzystać. Najlepiej będzie, jeśli środki będą wykorzystane tak, jak środki unijne, a w tym zakresie mamy duże doświadczenia. Polska, niezależnie od rządu, jaki by nie był przykłada dużą wagę na wykorzystanie środków UE – powiedział Sałek. – Udało się te środki wykorzystać w 99 proc. Mamy bardzo dobrze wykonane i zakontraktowane środki unijne do 2020 roku – powiedział. Podkreślił, że ma na myśli fundusze do dyspozycji jego resortu oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Nie tylko Rumunia i Bułgaria

Dodał, że w zakresie dyrektywy o handlu emisjami istnieje możliwość wykorzystania 60 proc. puli uprawnień na rzecz derogacji dla energetyki, ich spieniężenie przed 2020 rokiem lub ich przesunięcie po 2020 roku. – Udało się także przenieść małych i średnich emitentów pod próg emisyjny, a więc część naszych firm nie będzie obciążona tym systemem w pełni – podkreślił minister. – Zwiększono także Fundusz Innowacyjny. Mam nadzieje, że będzie on wyglądał lepiej niż dotychczas – powiedział Sałek.

Podkreślił, że pojawiały się informacje, że Polska nie będzie mogła korzystać z Funduszu Modernizacyjnego, za to będą mogły to robić tylko Bułgaria i Rumunia. – To jest przekłamanie, będziemy mogli korzystać z tych środków – powiedział. Wyjaśnił, że w wyniku negocjacji Rumunia i Bułgaria uzyskały możliwość finansowania kogeneracji węglowej w ramach Funduszu Modernizacyjnego, wynikało to z taktyki głosowania. Jednocześnie jednak tyle samo pieniędzy muszą wykorzystać w OZE.

Konkluzje BAT

O konkluzji BAT powiedział, że sp or o nią nadal toczy się w Trybunale Sprawiedliwości UE. – Mamy nadzieje, że sprawa zakończy się po naszej myśli, co nie oznacza jednak, że tych modernizacji nie musimy przeprowadzać. Odbyliśmy już kilka rozmów z sektorem w tej sprawie. Mamy nadzieje, że wyrok da nam więcej czasu na modernizację i przystosowanie się do BAT-ów (wymogi modernizacji technologicznej elektrowni – przyp. red.) – powiedział.

Dodał, że za rok odbędzie się Szczyt Klimatycnzy w Katowicach (COP 24). – Specustawa została przyjęta przez rząd, a mam nadzieje, że za chwilę znajdzie się w Parlamencie, co pozwoli na łatwiejsze przygotowanie konferencji – powiedział.