Gajda: Wody Polskie ułatwią walkę z powodziami (ROZMOWA)

20 grudnia 2016, 07:30 Środowisko

ROZMOWA

Ministerstwo Środowiska, wyciągając wnioski z raportów Najwyższej Izby Kontroli (NIK) chce poprawić koordynacje zarządzania polskimi rzekami, aby zmniejszyć ryzyko powodziowe w Polsce. W rozmowie z portalem BiznesAlert.pl wiceminister środowiska, Mariusz Gajda podkreśla, że w nowelizacji ustawy Prawo wodne zostaje powołany podmiot Wody Polskie, który usprawni prowadzenie takich inwestycji jak zbiornik wodny w Świnnej – Porębie na górnej Wiśle czy zbiornik w Raciborzu na górnej Odrze.

BiznesAlert.pl: Jakie płyną wnioski z raportu NIK?

Fot. Wikimedia Commons

Mariusz Gajda: Raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący ochrony przeciwpowodziowej pokazuje w jaki sposób należy radzić sobie z zagrożeniami powodziowymi. Dokument wskazuje w jaki sposób prowadzić prewencję oraz w jaki sposób działać. Raport NIK- u pokazuje, że podział kompetencji pomiędzy zarządem melioracji, które zarządzają wałami przeciwpowodziowymi a regionalnymi zarządami gospodarki wodnej a więc administracją rządową, która zarządzają rzekami, prowadzi do wielu nieprawidłowości i zwiększenia ryzyka powodziowego. Raport NIK zwraca szczególną uwagę na odcinek górnej Wisły, ale takie przypadki zdarzają się w całej Polsce. Dla przykładu na styku województw lubelskiego i świętokrzyskiego jedną stroną wału zarządza marszałek jednego województwa, zaś drugą stroną marszałek drugiego, a płynącą rzeką zarządza regionalnymi zarządami gospodarki wodnej. Przez taki podział i brak koordynacji, inwestycje przeciwpowodziowe nie są synchronizowane i nie pomagają w skutecznym zapobieganiu zagrożeniom.

Jak przeciwdziałać takim zagrożeniom?

Raport NIK pokazuje możliwe do wdrożenia rozwiązania, które wcielamy w życie. Należy uporządkować strukturę odpowiedzialną za gospodarkę wodną, a więc musi być jeden gospodarz systemu w układzie zlewniowym. To co dzieje na górze rzeki ma wpływ na bieg w kolejnych odcinkach rzeki. Dla przykładu w górnym brzegu rzeki można planować zbiorniki, aby w dolnym biegu nie było problemów powodziowych. Ministerstwo Środowiska przygotowało odpowiedzi na wnioski pokontrolne. Planujemy powołać państwowe gospodarstwo wodne – Wody Polskie. Podmiot ten będzie zarządzał całą gospodarką wodną w Polsce. Będzie to odbywało się w podziale na zarządy zlewni. Planowanie inwestycji przeciwpowodziowych będzie w ten sposób łatwiejsze i zacznie lepiej skoordynowane. Zarządy zlewni miałyby wykonywać zadania, które zostałyby zlecone prze Państwowe Gospodarstwo Wodne. Taki podział zadań i kompetencji najlepiej sprowadza się, kiedy zmagamy się z zagrożeniami powodziowymi, czy innymi żywiołami naturalnymi.

Na jakim etapie są prace nad tą ustawą?

Nowelizacja ustawy Prawo wodne trafiło już do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz na posiedzenie całego rządu. Obecnie trwają jeszcze prace techniczne związane z doprecyzowaniem poszczególnych zapisów ustawy, tak, aby były w pełni zgodne z prawem UE. Komisja Europejska proponuje m. in. aby oddzielić wydawanie decyzji wodnoprawnych od wykonywania zadań związanych z żeglugą. W tym zakresie prowadzimy współpracę z ministerstwem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Resort ministra Gróbarczyka chce udrożnić polskie rzeki tak, aby stałe się one kolejnym istotnym szlakiem komunikacyjnym. Czy nowelizacja ustawy Prawo wodne będzie miała przełożenie na ten cel?

Powstanie podmiotu Wody Polskie usprawni zarządzanie polskimi rzekami, także w aspekcie komunikacyjnym. Te aspekty są ze sobą ściśle związane. Budując zbiorniki wodne w górnych biegach rzek pomożemy lepiej skoordynować zarządzanie polskimi rzekami w okresie suszy. Dzięki spuszczaniu wody ze zbiorników okres żeglugi będzie mógł być wydłużony. Okres podejmowania decyzji zostanie skrócony.

Elementem planu nowego zarządzania rzekami w Polsce będzie zbiornik retencyjny Świnna Poręba w Małopolsce. Jak wyglądają prace nad tą inwestycją?

Zbiornik w Świnnej Porębie jest obecnie napełniany. Jak długo ten proces potrwa, zależy od intensywności opadów. Wszystkie prace wewnątrz zbiornika są już zakończone. Budowane są jeszcze drogi dojazdowe dla mieszkańców wokół tej inwestycji. W przyszłym roku powinien on zostać uruchomiony. Rozruch instalacji zabiera czas. Zbiornik ten ma na celu przede wszystkim uchronić Kraków przed ryzykiem powodzi. Instalacja już raz uratowała Kraków w 2010 roku, kiedy miastu zagrażała wielka woda. Wówczas zbiornik był jeszcze w na etapie prac budowlanych, ale już wtedy zdał egzamin.

Nowe prawo wspomoże powstawanie nowych obiektów, takich jak zbiornik w Małopolsce?

Powstanie podmiotu Wody Polskie ułatwi proces decyzyjny i administracyjny. W aspekcie regulacyjnym nowelizacja ustawy usprawni powstanie nowych instalacji. Budowa zbiornika w Świnnej Porębie trwała ponad 30 lat nie tylko z powodu braku lepszej koordynacji, ale także braku środków. To jednak osobny aspekt całego procesu inwestycyjnego. Nowe regulacje proponowane przez resort środowiska przyspieszą drogę prawną, co także będzie miało przełożenie na szybkość i sprawność realizacji danego obiektu przeciwpowodziowego. Warto także pamiętać, że tworząc Wody Polskie kreujemy nowy długoletni system finansowania gospodarki wodnej. Przykład zbiornika Świnna – Poręba pokazuje, że finansowaniu inwestycji powodziowym brakowało konsekwencji, która jest potrzebna. Jeśli brakowało pieniędzy w budżecie, to środki na daną inwestycje powodziową zmniejszono, aby przeznaczyć je na pilniejsze potrzeby.

Rozmawiał Bartłomiej Sawicki