Gazprom może nie podporządkować się wyrokowi arbitrażu wygranego przez PGNiG

24 kwietnia 2020, 06:30 Alert

Media rosyjskie sugerują, że Gazprom nie wykona wyroku arbitrażu wygranego przez PGNiG poprzez przekazanie Polakom sumy, którą wyliczyli na 1,5 mld dolarów.

Prezydent Rosji z prezesem Gazpromu. fot. Kancelaria Prezydenta Rosji

Rosyjski portal Rytm Eurazji pochyla się nad zwycięstwem PGNiG nad Gazpromem w arbitrażu przed sądem w Sztokholmie, które ma przynieść 1,5 mld dolarów Polakom za niesprawiedliwą cenę dostaw gazu w kontrakcie jamalskim.

Portal przypomina, że poprzedni zarząd PGNiG pod wodzą Piotra Woźniaka zapowiadał, że Polacy chcą porzucić dostawy z Rosji w ogóle. Tymczasem w listopadzie 2019 roku doszło do „skandalicznych” zatrzymań Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w ramach śledztwa w sprawie kontraktu jamalskiego obejmujących byłych pracowników EuRoPol Gazu będącego technicznym operatorem Gazociągu Jamalskiego w Polsce. Zatrzymanym grozi 10 lat więzienia za narażenie spółki na stratę sięgającą miliarda złotych ze względu na niekorzystne warunki renegocjacji kontraktu jamalskiego w 2010 roku.

Portal odwołuje się do analizy Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, który wylicza, że pieniądze ze zwycięstwa w arbitrażu mogłyby posłużyć do dofinansowania nowych koncesji wydobywczych w Norwegii i rozwoju zielonych technologii. PGNiG chce sprowadzać przez gazociąg Baltic Pipe ponad 8 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie z podmorskich złóż norweskich, z których część znajduje się pod kontrolą tej firmy. Rytm Eurazji przypomina, że Polacy mogą wydobyć tam samodzielnie prawie 3 mld m sześc. rocznie. Dlatego zdaniem rosyjskiego portalu Polacy będą przepłacać do za kontrakty z innymi dostawcami, bo większość z nich jest już zarezerwowana na lata.

Rytm Eurazji sugeruje także, że spłata długu Gazpromu nie jest pewna. – Gazprom nie jest gotów potwierdzić tej sumy i deklaruje, że jest za wcześnie, by podawać jakiekolwiek wyliczenia na temat płatności – przypomina. Odnosi się także do planów rozwoju eksportu LNG przez terminal w Kłajpedzie oraz plan budowy Gazociągu Polska-Litwa. – Ambicje Polski są jasno widoczne. Warszawa chce zbudować własne imperium energetyczne. Jednak droga od planów do realizacji jest długa i Polacy mogą napotkać szereg ukrytych i nieprzewidzianych mielizn na tym szlaku – ostrzega Rytm Azji.

Informacje Rytmu Eurazji sugerują, że rosyjski Gazprom może nie podporządkować się wyrokowi arbitrażu na korzyść PGNiG. W przeszłości nie wykonywał podobnego wyroku w sporze z ukraińskim Naftogazem, zmuszając Ukraińców do uruchomienia windykacji na terytorium Unii Europejskiej.

Rytm Eurazji/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Tylko Putin może nakazać Gazpromowi nieposłuszeństwo po zwycięstwie PGNiG