Rosjanie straszą niedoborem gazu w Europie, który sami mogli wywołać. Szykuje się sroga jesień

25 sierpnia 2021, 06:00 Alert

Gazprom nie jest prawdopodobnie w stanie uzupełnić niedoboru gazu w magazynach europejskich, za który może częściowo odpowiadać.. Ceny na giełdzie przebiły znów 560 dolarów za 1000 m sześc. i pisze o nich Kommiersant.

Magazyn gazu Katharina. Fot. Gazprom
Magazyn gazu Katharina. Fot. Gazprom

Kommiersant informuje, że Gazprom zapełnia magazyny w Rosji. Zwiększa także dostawy przez Gazociąg Jamalski do 64 mln m sześc. dziennie, wracając prawie do poziomu sprzed ograniczeń spowodowanych między innymi usterką instalacji Urengoj opisaną przez BiznesAlert.pl.

Jednakże zapełnienie magazynów z udziałami Gazpromu w Europie jest historycznie niskie i sięga 12,8 procent w przypadku Rehden, Jemgum i Katharina w Niemczech, Haidach w Austrii oraz Bergermeer w Holandii. To razem około 11,7 mld m sześc. W zeszłym roku wynosił on 64,3 procent. Zwiększone dostawy przez Jamał pozwoliły na stopniowe zwiększanie zapasów w obiektach Katharina i Haidach.

Rozmówcy Kommiersanta przekonują, że zapasy w magazynach europejskich Gazpromu spadły tak nisko, że nie będzie możliwe ich uzupełnienie przed sezonem grzewczym. Kommiersant przypomina też, że Gazprom nadal nie zwiększa dostaw gazu przez Ukrainę, nie rezerwując dodatkowych mocy przesyłowych na wrzesień. Ta firma mogłaby zmniejszyć dostawy do magazynów rosyjskich albo poprawić podaż z pól wydobywczych.

Gazprom wrócił także ze sprzedażą gazu na giełdzie SPIMEX. 24 sierpnia brał udział w aukcjach dziennych i miesięcznych na wrzesień. Według Kommiersanta oznacza to, że będzie miała wolny gaz do dyspozycji w przyszłym miesiącu. Gazprom nie skomentował tego tematu. Jego krytycy uważają, że Rosjanie celowo ograniczają podaż gazu w Europie, aby wymusić jak najszybsze uruchomienie spornego gazociągu Nord Stream 2, przed którym stoją przeszkody w postaci sankcji USA oraz prawa unijnego.

Tymczasem ceny gazu w Europie, które spadły o około 15 procent w zeszłym tygodniu, znów rosną. Rosjanie interpretują spadek jako pozytywną reakcję na sugestię Gazpromu, że chciałby uruchomić dostawy gazu przez sporny Nord Stream 2 jeszcze w 2021 roku, ale czynnik o większym znaczeniu to ujarzmienie ogniska koronawirusa w Chinach, które zaczęło obniżać ceny wszystkich węglowodorów w sierpniu. Kondycja gospodarki chińskiej oraz stan pandemii w tym kraju mają znaczenie dla cen surowców na rynku globalnym. – Uczestnicy rynku zdają sobie jednak sprawę, że zapasy gazu w magazynach europejskich tej jesieni będą tak niskie, że nawet gdyby Nord Stream 2 został oddany do użytku, a Gazprom usunął problemy z wydobyciem, obecny deficyt nie zostałby całkowicie usunięty – kwituje Kommiersant.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Marszałkowski: Bandyterka Gazpromu w magazynach Europy