Gazprom: Primus inter pares w Rosji

22 listopada 2016, 09:15

Prezesi Rosnieftu i Novateku obawiają się, że ich główny konkurent na rynku rosyjskim, czyli Gazprom, wykorzysta liberalizację cen zapowiadaną na przyszły rok do ugruntowania dominacji.

Igor Sieczin i Leonid Michelson wysłali do premiera Dmitrija Miedwiediewa apel, w którym wzywają rząd do wycofania się z planów liberalizacji cen gazu ziemnego w 2017 roku. Ostrzegają, że doprowadzi ona do osłabienia pozycji „niezależnych dostawców” jak ich firmy w relacji z gigantem z Petersburga.

fot. Gazprom

Obecnie cena dostaw od Gazpromu na krajowym rynku jest ustalana przez urząd regulacji energetyki w Rosji. Od 2017 roku w kilku regionach ma zostać wprowadzony pilotażowy program liberalizacji. Gazprom będzie mógł dzięki temu wprowadzać rabaty, które pozwolą mu walczyć z rosnącą konkurencją ze strony Rosnieftu i Novateku.

W odpowiedzi na apel Miedwiediew miał obiecać, że rząd rozważy argumenty „niezależnych dostawców”. Są oni osłabieni w relacji z Gazpromem, ponieważ dotąd tylko on ma prawo do eksportu gazu ziemnego z Rosji przy użyciu gazociągów. Tymczasem zliberalizowany eksport LNG rozwija się powoli ze względu na niskie ceny ropy i sankcje wobec Rosnieftu oraz Novateku. Dysponentem jedynego terminala eksportowego jest również Gazprom.

W pierwszych dziewięciu miesiącach 2016 roku Gazprom sprzedał w Rosji ponad 156 mld m3 gazu. Rosnieft i Novatek sprzedały razem około100 mld m3.

RBK