Gorgol: Polska ma prawa, ale i obowiązki wobec uchodźców

31 sierpnia 2021, 07:25 Bezpieczeństwo

Polska ma prawo do ochrony swoich granic, jednak ma też jasno określone prawem międzynarodowym obowiązki względem imigrantów. Trzeba o tym pamiętać – mówi Patryk Gorgol, radca prawny, założyciel kancelarii prawnej Gorgol, a także autor bloga PrawoMocny na Facebooku w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Flaga Białorusi. Źródło: freepik
Flaga Białorusi. Źródło: freepik

BiznesAlert.pl: Jakie są procedury migracyjne dotyczące uchodźców/imigrantów na zewnętrznych granicach RP?

Patryk Gorgol: Zarówno polskie, jak i międzynarodowe, normy prawa regulują sytuację, w której obcokrajowiec domaga się udzielenia przez Polskę ochrony międzynarodowej. W tym przypadku obowiązkiem polskich władz jest przyjęcie takiego wniosku, a następnie jego merytoryczne rozpatrzenie, czego polskie władze jak dotąd nie uczyniły. W żaden sposób jednak nie koliduje to z prawem każdego państwa do zapobiegania nielegalnej imigracji i w tej sytuacji Polska ma prawo do np. ustawienia przeszkód uniemożliwiających wstęp na terytorium RP.  Z drugiej strony bardzo poważne zastrzeżenia budzi procedura tzw. push-backów, czyli zawracania migrantów z polskiej strony granicy, ponieważ zgodnie z przepisami ich wnioski powinny zostać przyjęte i rozpatrzone nawet w przypadku, gdy przekroczyli oni nielegalnie granice państwa.

Jak w tym kontekście powinny zachować się służby strzegące granic?

Nie jest nielegalne zapobieganie niezgodnej z prawem migracji i np. zupełnie legalne byłoby postawienie muru na granicy (m.in.. Grecy postawili kilkudziesięciokilometrowy mur na granicy z Turcją w celu zmniejszenia nielegalnej imigracji), jednakże prawo międzynarodowe, a w ślad za nim także polskie przepisy, jasno określają warunki, na jakich można domagać się międzynarodowej ochrony (w polskim prawie – nadanie statusu uchodźcy, ewentualnie uzyskanie ochrony uzupełniającej).

Oznacza to z jednej strony konieczność przyjęcia i rozpatrzenia wniosków, a z drugiej możliwość uszczelniania granic dostępnymi prawnie sposobami. W kwestii uszczelniania Polska może liczyć na poparcie Unii Europejskiej.

Czy wydarzenia na granicy Polski i Białorusi mają znamiona kryzysu uchodźczego?

Według mnie trudno mówić o kryzysie uchodźczym, bardziej to kryzys polityczny i punkt sporu polsko-białoruskiego, który może eskalować, jeżeli nie podejmie się odpowiednich kroków. Warto pamiętać o tym, że większość z osób przekraczających nielegalnie granice Polski traktuje Polskę jako kraj tranzytowy w drodze np. do Niemiec i nie zamierza składać wniosków w Polsce, a operacja wygląda na zaplanowaną przez białoruskie władze oraz osobę trudniące się przemytem. Przy masowej nielegalnej migracji oznaczać mogłoby to problem w sytuacji, gdyby migranci  nielegalnie przekroczyli granicę Polski, a następnie wnioskowali o ochronę np. we Francji, bo w takim przypadku – w pewnych warunkach – krajem właściwym do rozpatrzenia wniosku byłaby Polska.  W tej sprawie widać spory konflikt pomiędzy polityką (polskie władze chcą pokazać, że polityka Białorusi nie przyniesie skutków) z prawem, które nakazuje przyjąć i rozpatrzyć wnioski.

Czy w kontekście celowych działań władz w Mińsku, Polska powinna przyjąć ludzi z granicy, czy utrzymywać politykę zamkniętych granic?

Rozumiejąc kontekst polityczny zawsze należy przypominać, że władze Polski powinny działać na podstawie i w granicach prawa. W sytuacji, w której ochrona międzynarodowa nie będzie przysługiwać osobom znajdującym się przy granicy ze względu na brak spełnienia przesłanek, bo np. okaże się, że wnioskodawcy to migranci ekonomiczni, osoby te mogą zostać zobowiązane do opuszczenia terytorium Polski. Równocześnie należy zauważyć, że w ostatnich latach Polska była otwarta na imigrantów, zwłaszcza ekonomicznych, jednakże musieli oni przejść przez procedury ustanowione przez polskiego ustawodawcę.. Problem z potencjalnymi  uchodźcami z Afganistanu można by rozwiązać na poziomie unijnym, a biorąc pod uwagę obecną sytuację – zaproponować określone rozwiązania, które umożliwią pomoc, ale jednocześnie nie będą promowały nielegalnego przekraczania granic.

Rozmawiał Mariusz Marszałkowski