Gorszanów: W górnictwie rząd odwleka nieuniknione

29 września 2015, 13:08 Energetyka

Rząd za pośrednictwem Ministra Skarbu poinformował, że z powodu obaw o decyzję KE w sprawie niedozwolonej pomocy dla górnictwa, daje sobie czas na opracowanie programu ratunkowego dla Kompanii Węglowej SA do końca I kwartału 2016 roku. Pensje dla górników na ten czas są zabezpieczone. Co o tej sytuacji sądzą eksperci z branży? BiznesAlert.pl pyta Adama Gorszanowa, prezesa Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla.

– Program dla branży powstaje od maja 2015 roku i z przykrością muszę stwierdzić, że ten czas zmarnotrawiono. Zamiast prawdziwej dyskusji nad rozwiązaniami systemowymi dla sektora paliwowo-energetycznego opartego na węglu, obserwowaliśmy teatr obietnic i  pozorowanych działań. Obecna sytuacja jest dramatyczna. Ceny światowe spadły do rekordowo niskiego poziomu poniżej 50$, zaś branża jest pozbawiona jakichkolwiek narzędzi do reagowania na tę sytuację. Nie ma opracowanej strategii, która uchroni polski sektor węgla kamiennego przed fizyczną likwidacją. Spodziewana strata branży na koniec 2015 wyniesie powyżej 2,5 mld złotych, przy przychodach szacowanych na 17,5 mld złotych – powiedział nasz rozmówca.

– Spadek wydobycia spowodowany jest wieloletnim dławieniem inwestycji, co wywołuje konsekwencje kosztowe, przy ogromnej presji cenowej powodują, iż prognozy na 2016 są jeszcze gorsze – podkreśla Adam Gorszanow.

– Tymczasem nagle znalazły się środki na wynagrodzenia, choć jeszcze kilka dni temu mówiono, że ich brakuje na pensje październikowe. Otóż przy blokadzie dostępu do komercyjnych instrumentów finansowych dla górnictwa, jedynym źródłem są przychody ze sprzedaży i bezpośrednia pomoc publiczna. O ile wiem sektor elektroenergetyczny mocno, ponad potrzeby, zwiększył zakupy w spółkach co będzie miało zły skutek w przyszłych miesiącach. Obecnie płynność tych przedsiębiorstw wygrywa z rentownością sprzedaży – dodał rozmówca BiznesAlert.pl.

– Przygotowywane są różne scenariusze mające przywrócić przedsiębiorstwom wydobywczym równowagę finansową oraz zahamować degradację w obszarze produkcji. Istotne jest również jaka będzie siła legitymacji nowego rządu do ostrego przedstawienia i skutecznej obrony naszych racji na forum Komisji Europejskiej. Alternatywą jest bowiem likwidacja i redukcja naszego krajowego potencjału wydobywczego co wywoła określone konsekwencje gospodarcze i społeczne – kwituje prezes Gorszanow.