Grodzki: Uszkodzone bramki metra to tylko jeden z wielu problemów. HGW sobie nie radzi

31 lipca 2013, 13:18 Drogi

Od wczoraj trwa awaria systemu czytającego bilety i karty miejskie w warszawskim metrze. Pasażerowie mają problemy z dotarciem na stacje. Informatycy przekonują, że prace nad naprawą systemu przekazanego im przez Zakład Transportu Miejskiego postępują a usterka zostanie niebawem usunięta. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy radnego miasta stołecznego Warszawy z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Michała Grodzkiego.

– To może być zwykła awaria. Póki co trudno o tym przesądzać. Jest ona trudna do usunięcia, ponieważ nastąpiły problemy informatyczne, które w połączeniu z ilością wejść do bramek utrudnia rozwiązanie ich – ocenia Grodzki – Natomiast ostatnio ma miejsce nagromadzenie problemów Metra Warszawskiego. Mam na myśli podtopienia, zalania stacji w budowie i tych funkcjonujących, trudności z obsługą niepełnosprawnych i ruchem pociągów. Ktoś sobie w tej spółce nie radzi. Usunięto dyrektora ZTM Leszka Rutę. Trudno wnioskować czy to pomoże.

– Pani prezydent zaklina rzeczywistość, mówiąc zawsze, że tak powinno być ponieważ obsługa infrastruktury to wielkie i trudne zadanie. Natomiast na jej głowę spada coraz więcej problemów a ona coraz gorzej sobie z tym wszystkim radzi – przekonuje nasz rozmówca. Jego zdaniem Pani Prezydent ma coraz mniej czasu na uporządkowanie problemów infrastrukturalnych Warszawy.

– Mamy jeszcze miesiąc wakacji, aby wszystko doprowadzić do ładu. Z tego co mówią władze to możemy spodziewać się w końcu otwarcia po raz kolejny pierwszej linii metra – ironizuje radny – Wierzę, że uda się ją otworzyć. Mam taką nadzieję i łączę się w niej z Warszawiakami którzy korzystają z tego transportu codziennie w drodze do pracy i z powrotem.