Fedorska: Trzęsienie ziemi na rynku gazu w 2030 roku

18 grudnia 2018, 07:30 Energetyka

Aleksandra Fedorska, współpracownik BiznesAlert.pl, pisze o trzęsieniu ziemi na rynku gazu, które nadejdzie w 2030 roku, kiedy Holandia zakończy eksploatację gazu ziemnego.

fot. PGNiG

W 2017 roku zużycie gazu ziemnego w Unii Europejskiej sięgnęło 467 mld metrów sześciennych. W tym samym roku kraje unijne wyprodukowały 117,8 mld metrów sześciennych tego surowca. Produkcja gazu ziemnego w Polsce wyniosła około 4,0 mld metrów sześciennych, a w Niemczech 6 mld.

Najważniejszym producentem gazu ziemnego w Unii Europejskiej jest Holandia. W zeszłym roku produkcja gazu ziemnego w Holandii wyniosła 36,6 mld metrów sześciennych. To jest po Norwegii z 123,2 mld metrów sześciennych,  drugi najważniejszy dostawca w Europie w 2017 roku. Ilość wydobytego surowca spadła jednak o połowę w porównaniu z 1980 rokiem. Wówczas Holandia wydobywała 76,4 mld metrów sześciennych rocznie. W latach 1975-1980 była jednym z trzech największych producentów na świecie. Z holenderskiego złoża gazu w pobliżu Gronningen, największego tego rodzaju pola gazowego w Europie i jednego z największych na świecie, wydobyto 54 mld metrów sześciennych gazu ziemnego w 2013 roku, co stanowiło niemal jedną piątą całkowitej produkcji europejskiej.

Eksploatacja holenderskiego pola gazowego trwała 50 lat. Zatem od 30 lat w regionie narastają niebezpieczne trzęsienia ziemi. Przez to produkcja gazu spada. W 2017 roku osiągnięto dotychczas najniższy poziom wydobycia, mniej niż 40 miliardach metrów sześciennych. Dziesięciolecia ekstremalnej eksploatacji odcisnęły swoje piętno na strukturach podziemnych. Puste wnęki struktur tektonicznych powodują drastyczne i nieprzewidywalne ruchy warstw skalnych.

Od 1986 roku w regionie Groningen doszło do ponad 1000 trzęsień ziemi. Do holenderskich sądów wpłynęło prawie 100 000 skarg. W 2012 r. trzęsienie ziemi w pobliżu miasta Huizinge osiągnęło 3,6 w skali Richtera, co wywołało debatę na temat przyszłości produkcji gazu ziemnego w Niderlandach. Holenderski rząd szybko wyciągnął konsekwencje i postanowił znacznie obniżyć produkcję – z około 27 mld metrów sześciennych gazu rocznie do około 20 miliardów metrów sześciennych, a do 2030 roku produkcja gazu ziemnego na obszarze Holandii kontynentalnej zostanie całkowicie zokończona – powiedział Eric Wiebes, holenderski minister ds. gospodarki i klimatu.

Wydobycie na Morzu Północnym będzie kontynuowane. Obecnie aktywnych jest tam 150 pól, lecz i one z roku na rok dostarczają coraz mniej gazu. W przeszłości nowe depozyty zrównoważyły ​​spadek. Dla przykładu w latach 2011-2014 do rurociągu wprowadzono 24 nowe pola gazowe, natomiast w okresie 2014-2018 pozostało ich już tylko 14. Powód jest prosty i symptomatyczny dla nieodnawialnych źródeł energii. Gaz został zużyty, a pola gazowe wyczerpane.