Gronkiewicz-Waltz: Otwarcie II linii metra to historyczny moment

9 marca 2015, 08:00 Infrastruktura

Centralny odcinek II linii metra został oficjalnie otwarty. Od dziś pasażerowie mogą przejechać podziemną kolejką z lewobrzeżnej na prawobrzeżną część Warszawy.

Stacja II linii metra - Świętokrzyska

Oficjalnego otwarcia na stacji „Świętokrzyska” dokonała Hanna Gronkiewicz-Waltz. – To historyczny moment – mówiła prezydent Warszawy, zapraszając pasażerów do korzystanie z nowej linii metra.

W niedzielę, 8 marca, po godz. 9.30, ruszyły pociągi na II linii metra. Nowa linia podziemnej kolejki połączyła dwa brzegi Wisły – podróż z Pragi i Woli do centrum trwa teraz kilka minut. Pierwszego dnia kursowania linii M2 wszyscy mogli podróżować nią bezpłatnie.

Przez ostatnie kilka godzin trwało mycie wagonów i czyszczenie stacji, wcześniej zakończyły się ostatnie testowe jazdy pociągów według normalnego rozkładu. Maszynista Łukasz Koczywąs dał sygnał odjazdu i ze stacji Świętokrzyska wyruszył pierwszy pociąg w kierunku Dworca Wileńskiego. Chwilę po nim wyjechały składy na pozostałych stacjach. Pasażerowie usłyszeli głos Macieja Gudowskiego zapowiadający kolejny przystanek.

Pociągi będą pokonywać całą trasę w ok. 10-12 min. Pierwszego dnia jazdy nie trzeba kasować biletów. – Ta inwestycja była dla nas wszystkich wielkim wyzwaniem. Dziękuję za cierpliwość. – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, Prezydent m.st. Warszawy. – Od dzisiaj podróżowanie po stolicy komunikacją miejską stało się łatwiejsze. Dzięki metru kilkukrotnie skrócił się czas przejazdu z lewobrzeżnej Warszawy na prawą.

To jakościowy skok w warszawskiej komunikacji – centralny odcinek II linii metra jest najszybszym i najwygodniejszym połączeniem Pragi z centrum, a także po przesiadce na stacji Świętokrzyska, z południową i północną częścią lewobrzeżnej Warszawy. Pociągi kursujące II linią są znakomitą alternatywą dla podróży samochodem, gdyż dojechanie podziemną kolejką z Dworca Wileńskiego na Świętokrzyską zajmie jedynie ok. 7 minut – podaje Ratusz. Szacunkowo metro „zabiera” ok. 25 proc. aut z ulic pomiędzy Wolą a Pragą; podobny procent pasażerów zmieni tramwaje i autobusy na podziemną kolejkę. A to oznacza, że mniej samochodów wjedzie do Śródmieścia i poruszanie się po centralnym rejonie miasta będzie łatwiejsze i przyjemniejsze. Metro to także impuls do rozwoju Pragi – lepsze połączenie z resztą miasta to nowi goście na prawym brzegu Wisły, a co za tym idzie, nowe lokale usługowe, sklepy, instytucje kultury, itp.

Metro jest znakomitym środkiem transportu do Centrum Nauki Kopernik, na Trakt Królewski, do Muzeum Pragi, Teatru Powszechnego czy też miejskiego Ogrodu Zoologicznego. Ze stacji Stadion Narodowy są dwa kroki na arenę, na której odbywa się wiele imprez, nie tylko sportowych, a także nad Wisłę. Natomiast na lewym brzegu rzeki, jedno z wyjść ze stacji Centrum Nauki.

Kopernik prowadzi wprost na bulwary wiślane, które stają się jednym z ulubionych miejsc rekreacji warszawiaków.

Nie do poznania zmieniły się ulice, które były placami budowy metra. Na ul. Prostej, od ronda Daszyńskiego do ronda ONZ, są dwie jezdnie, drogi rowerowe i chodniki, a tramwaje jeżdżą torowiskiem pomiędzy jezdniami i nie muszą się dwukrotnie zatrzymywać przy przejazdach przez jezdnię. Ulica Świętokrzyska przeszła metamorfozę – poszerzono chodniki z granitowych płyt, wyznaczono miejsca parkingowe, drogi dla rowerów. Także na Pradze okolice ostatniej stacji tego odcinka – plac Wileński i ul.Targowa – wyglądają zupełnie inaczej. Ta ostatnia została wyremontowana, przy Ząbkowskiej powstały przejścia dla pieszych na poziomie ziemi. Tramwaje Warszawskie wyremontowały swoje torowiska, nowe przystanki na placu Wileńskim  są usytuowane tak, aby ułatwić przesiadki. Sam plac po remoncie w niczym nie przypomina tego, przez który przechodzili prażanie jeszcze trzy lata temu – są  nowe chodniki, drogi rowerowe, zieleń.

Charakterystycznym widokiem dla centralnego odcinka II linii metra są lekkie, szklane konstrukcje zadaszeń, osłaniające wejścia do wszystkich stacji. Wspierające się na stalowej konstrukcji szklane tafle, rozpościerają się jak skrzydła kolorowego motyla nad schodami prowadzącymi do wnętrza. Tworzą jednocześnie literę M widoczną z daleka.

Każda stacja ma inny kolor. Przy rondzie Daszyńskiego wejścia do stacji kryje szkło barwione na czerwono, w takim też kolorze są osłony wind. Przy rondzie ONZ zadaszenia wykonano z lekko przyciemnionego szkła – taka barwa komponuje się z fasadami biurowców. Następna stacja, Świętokrzyska może nieco zaskoczyć – wybrany został dla niej kolor żółty. Stacja Nowy Świat-Uniwersytet wita, warszawiaków i turystów spacerujących Traktem Królewskim, stonowanym fioletem. Wyjścia ze stacji Centrum Nauki Kopernik mają zadaszenia w ciemnym odcieniu zieleni – jak nadwiślańska przyroda czy fale rzeki. Na drugim brzegu, przy stacji Stadion Narodowy napotkamy daszki w kolorze jasnej, żywej zieleni. Mogą się kojarzyć murawą stadionu piłkarskiego; zwłaszcza, że można je obserwować na  tle elewacji.

stacji PKP Stadion Narodowy, wykonanej z przeplatających się tafli szkła przezroczystego i barwionego na czerwono. I stacja w sercu Pragi – Dworzec Wileński – tu zapraszają do metra niebieskie zadaszenia.

Na ulicach widać tylko przeszklone zadaszenia wejść i obudowy wind oraz wyrzutnie wentylatorni, ale pod nimi jest prawdziwe podziemne miasto. Rondo Daszyńskiego to stacja, za którą są tory odstawcze (zawracają tam pociągi), dlatego podziemne budowle rozciągają się pod ziemią od ul. Towarowej do ul. Karolkowej. Charakterystyczna dla stacji Rondo ONZ jest sieć korytarzy, która umożliwia wejście na stację i na wszystkie przystanki tramwajowe z każdej strony ronda. Świętokrzyska to stacja przesiadkowa pomiędzy I a II linią metra, łączą je przejścia, które umożliwiają komunikację bez potrzeby wychodzenia na powierzchnię. Nowy Świat – Uniwersytet to najmniejsza (gdyż musiała się zmieścić pomiędzy fundamentami budynków stojących przy ul. Świętokrzyskiej), ale jednocześnie najgłębsza stacja – sięga  23 metrów poniżej ulicy. Peron Centrum Nauki Kopernik ulokowany jest pod tunelami Wisłostrady.

Efektownie podświetlone wentylatory to wyróżnik stacji Stadion Narodowy, gdzie tak naprawdę znajdują się dwie stacje, dwa perony – jeden dla centralnego odcinka, drugi dla odgałęzienia linii metra w kierunku Gocławia. To jedyna stacja podziemnej kolei, do której wpada światło słoneczne. Świetliki umieszczone są w podporach podtrzymujących strop, które ku górze rozszczepiają się niczym korony drzew.

Największą budowlą centralnego odcinka II linii metra jest stacja Dworzec Wileński. Pod ziemią powstała olbrzymia konstrukcja stacji i torów odstawczych – ma długość 400 m i sięga niemal od ul. Białostockiej aż do ul. 11 Listopada. Pod placem jest największa na II linii ogólnodostępna galeria z punktami handlowo-usługowymi (o łącznej powierzchni 762 m kw), z której można wyjść na przystanki komunikacji miejskiej i na chodniki, po każdej stronie skrzyżowania.

Dla stacji II linii metra opracowany został całkiem nowy system informacyjny – nowoczesny i jednocześnie bardzo funkcjonalny. Pojawi się on także na I linii – zastąpi niebieskie tablice z białymi napisami, plany stacji, schematy sieci metra. Tło tablic jest białe. Wszelkie informacje dotyczące konkretnej stacji metra, w obrębie której  znajduje się pasażer, są umieszczane w kolorze wiodącym – dla linii M2 czerwonym, a M1 – ciemnoniebieskim. Dla pozostałych informacji zarezerwowano kolor ciemnoszary. Tablice pokazują kierunki wyjść (wyjścia są numerowane – to nowość), przystanki komunikacji naziemnej, bankomaty, automaty do sprzedaży biletów itp.

Nowe są także bramki wejściowe do strefy biletowej – zamiast kołowrotków, które trzeba popchnąć, są odsuwające się na boki po skasowaniu biletu, szklane tafle.

Centralny odcinek metra jest kręgosłupem II linii – za kilka lat trasa wydłuży się o kolejne stacje – trzy na zachód i trzy na północny-wschód. Dziś za stacją Rondo Daszyńskiego pod ul. Prostą są tory odstawcze i komora do zawracania, gdzie pociągi będą zmieniać kierunek jazdy. Podobnie na Pradze – techniczna część podziemnej budowli za stacją Dworzec Wileński kończy się przy skrzyżowaniu ul. Targowej z ul. 11 Listopada. To z tych dwóch stacji w przyszłości pociągi pojadą na Bemowo i Targówek. Dojazd np. ze stacji Targówek II czy z ul. Księcia Janusza na ul. Świętokrzyską będzie trwał ok. 10-12 minut.

Ogłoszony został już przetarg na budowę dwóch odcinków II linii metra. W kierunku zachodnim (z ronda Daszyńskiego) wybudowane zostanie ok. 3,4 km podziemnej kolei. Planowane stacje to: „Wolska” (C08) umiejscowiona pod ul. Płocką w rejonie skrzyżowania z ul. Wolską; „Moczydło” (C07) planowana pod ul. Górczewską po wschodniej stronie wiaduktu kolejowego w rejonie ul. Sokołowskiej i Syreny oraz „Księcia Janusza” (C06) pod ul. Górczewską w rejonie skrzyżowania z ul. Księcia Janusza. Będą tu także tory odstawcze i komora do zawracania.

W kierunku północno-wschodnim (z Dworca Wileńskiego) powstanie ok. 3,12 km trasy. Planowane stacje to: „Szwedzka” (C16) pod ul. Strzelecką po wschodniej stronie ul. Stalowej; „Targówek 1” (C17) w okolicy skrzyżowania ul. Pratulińskiej z ul. S. Ossowskiego oraz „Targówek 2” (C18) w rejonie skrzyżowania ul. Pratulińskiej z Trocką. Również tutaj za ostatnią stacją znajdą się tory odstawcze i komora do zawracania.

Źródło: x-news/UM Warszawa