Guła: Kowalski w składzie węgla kupuje kota w worku (ROZMOWA)

28 listopada 2017, 13:00 Energetyka

By skutecznie walczyć ze smogiem, potrzebne są odpowiednie regulacje. Konieczne jest zaangażowanie ze strony rządu – powiedział w rozmowie z BiznesAlert.pl Andrzej Guła, prezes Polskiego Alarmu Smogowego.

Smog w Warszawie / fot. Wikimedia Commons

BiznesAlert.pl: Jak można ocenić ostatnie deklaracje i działania rządu w sprawie walki ze smogiem? Czy usunięcie z rynku tzw. kopciuchów to dobry krok?

Andrzej Guła: Współpraca między administracją rządową a samorządami jest kluczowa. Tej współpracy przez wiele lat brakowało. Problemu smogu nie rozwiąże się na poziomie lokalnym ani regionalnym. Konieczne jest zaangażowanie się ze strony rządu. Tak długo, jak rząd nie podejmie kluczowych reform dla czystego powietrza, tak długo nie rozwiążemy problemu smogu w Polsce.

W tej chwili nastaje przełom. Rzeczywiście Ministerstwo Rozwoju podejmuje bardzo intensywne działania w kierunku regulowania kluczowych kwestii, takich jak standardy emisyjne dla kotłów, normy jakości dla węgla czy też wprowadzenie regulacji, które pozwolą miastom skutecznej walczyć z zanieczyszczeniami komunikacyjnymi. To są regulacje, bez których nie można skutecznie rozwiązać problemu smogu.

Jak to wygląda obecnie?

Do tej pory mieliśmy do czynienia z patologiczną sytuacją, w której z jednej strony na poziomie lokalnym, wojewódzkim zachęcaliśmy ludzi do wymiany starych kotłów węglowych, które często nazywa się „kopciuchami” lub „śmieciuchami”. Z drugiej polskie prawo pozwalało na wprowadzanie na rynek kotłów, które nie spełniają nawet minimalnych norm emisyjnych. Te kotły, które są dzisiaj wypuszczane do polskich domów, będą używane przez 15-20. Na tyle lat pogłębiamy problem złej jakości powietrza.

W tej chwili czekamy na bardzo ważną nowelizację ustawy o kontroli i monitorowaniu jakości paliw. Pozwoli ona na określenie parametrów jakości węgla, bez których nie poradzimy sobie z niską emisją, czyli z głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w Polsce. Od wielu lat eksperci i Najwyższa Izba Kontroli apelują o określenie minimalnych parametrów w zakresie zawartości popiołu, siarki i wilgoci w węglu. Takich regulacji brakuje. Jeżeli ktoś jedzie na stację benzynową to ma gwarancję, że kupuje paliwo, które spełnia odpowiednie normy jakościowe. Tymczasem gdy Kowalski idzie na skład węgla, nie ma pewności, jakiej jakości paliwo nabywa. Kupuje kota w worku. To się musi zmienić. Chcemy, żeby na rynku paliw stałych obowiązywały regulacje i kontrole, podobnie jak na rynku paliw płynnych. Jeżeli przedsiębiorca, który prowadzi stację oszuka i doleje czegoś do paliwa, grozi mu kara do 500 tys. zł lub do pięciu lat więzienia.

Kiedy mogą pojawić się nowe regulacje?

Sygnał, który wyszedł z rządu, jest dość jasny i czytelny. My będziemy oczy6wiście rozliczać rząd z wy6konania tego zadania. Ustawy o kontroli i monitorowaniu jakości paliw w zakresie norm jakości węgla jest absolutnie konieczna. Mam nadzieję, że w najbliższych tygodniach ustawa zostanie przekazana przez rząd do parlamentu. Chciałbym wierzyć, że po wielu latach ten segment rynku zostanie uregulowany.

Czy temat smogu będzie miał wpływ na przebieg samorządowej kampanii wyborczej?

Myślę, że w województwach południowej Polski, a także na Mazowszu, ten temat będzie jednym z ważniejszych podczas kampanii samorządowej. Politycy już w tej chwili widzą, że społeczeństwo domaga się czystego powietrza. Dlatego obserwujemy wzmożone zainteresowanie polityków tematem działań antysmogowych.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik