Holendrzy nie chcą zbliżenia z Ukrainą

7 kwietnia 2016, 08:30 Alert

(BBC/Bartłomiej Sawicki)

Holenderscy wyborcy, podczas wczorajszego referendum w sprawie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą opowiedzieli się przeciw zbliżeniu politycznym i gospodarczym z Kijowem. Głosowanie to jednak było wymierzone przede wszystkim w istniejące struktury Unii Europejskiej. Kiedy zwolennicy i przeciwnicy UE spierali się o kształt Wspólnoty, Ukraina otrzymała bolesny cios pochodzący z tej wewnątrz europejskiej dyskusji. Kluczowe dla losów referendum była frekwencja. Okazała się ona na poziomie powyżej 30 proc. 

Holenderscy wyborcy odrzucili w referendum umowę stowarzyszeniową UE z Ukrainą, która likwidowała bariery ograniczające wzajemny handel.Według ostatnich danych 61 proc. głosujących opowiedziało się przeciw umowie. Do późnych godzin wieczornych nie było jednak wiadomo czy osiągnięto wymagany próg 30 proc. Sondaże Exit Poll pokazywały początkowo frekwencję na poziomie 29 proc., później jednak wzrosła ona do 32 proc. z marginesem błędu wynoszącym 3 proc.Referendum nie jest jednak wiążące.

Premier Mark Rutte zaznaczył, że jeśli głosowanie będzie ważne jego rząd może zostać zmuszony do ponownego rozważenia Traktatu. – Będziemy musieli poczekać i zobaczyć ostateczne wyniki głosowania, jednak jasnym jest, że wyborcy przeciwni umowie wygrali w sposób przekonywujący, ale pytanie brzmi, czy wymagana frekwencja została spełniona. Moim zdaniem jeśli frekwencja wyniesie ponad 30 proc., wówczas ratyfikacja nie może obejść się bez dyskusji – przekonuje premier Holandii.

Holenderski parlament ratyfikował już umowę partnerską z Ukrainą, jednak eurosceptycy wywalczyli sobie prawo wyrażenia głosu w tej sprawie w referendum. Było ono możliwe dzięki przyjętej w zeszłym roku nowelizacji prawa. Zwolennicy referendum przyznają, że przegłosowana ustawa, miała jedynie pomóc w osiągnięciu doraźnych korzyści politycznych. – Chcemy, aby Unia Europejska, zatrzymała się na swojej drodze i rozwiązała demokratyczne braki – mówił Bart Nijman, jeden z inicjatorów referendum.

Domagający się tego referendum sceptycy wobec Unii Europejskiej chcieli pokazać jak bardzo są niezadowoleni z obecnej sytuacji w Unii. Tymczasem temat referendum zdominowała jedna postać: Władimir Putin.Postać Władimira Putina przewija się jak „cień” podczas dobiegającej końca kampanii wyborczej. Według danych opublikowanych w tym miesiącu przez I&O Research, holenderskiego instytutu wyborczego, 58 procent zwolenników podpisania umowy uważa, że odrzucenie paktu handlowego byłoby zwycięstwem Putina. Tymczasem 44 procent osób opowiadających się przeciw uważa, że porozumienie postawi relacje rosyjsko – holenderskie jeszcze bardziej trudniejszej sytuacji.