Jakóbik: Rok spokoju, sankcji i solidarności (FELIETON)

24 lutego 2023, 07:35 Bezpieczeństwo

Miały być panika, bezradność i rozłam, jest rok spokoju, sankcji i solidarności – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Flaga Ukrainy. Fot. Wikipedia/CC.
Flaga Ukrainy. Fot. Wikipedia/CC.

Po 24 lutego 2022 roku miała nastąpić trzydniowa operacja specjalna reżimu na Kremlu, a jest rok nieudanej ofensywy Rosji i wizja odbicia Krymu przez Ukrainę. Ukraińcy cieszą się wsparciem Zachodu na miarę program lend and lease, który umożliwił Związkowi Sowieckiemu odparcie Niemiec hitlerowskich. Ten w zamian zniewolił pół Europy na pół wieku. Dopiero teraz narody tego obszaru się wyzwalają, a wraz z procesem tworzenia tożsamości narodowej na Ukrainie widać na horyzoncie możliwość wybicia się na niezależność innych, byłych Sowietów: Armenia, Kazachstan i inne republiki podnoszące dziś głowę wobec słabości Kremla. Rok temu eksperci rozmawiali o upadku Ukrainy i zmiany władzy w Kijowie na prokremlowską, a dziś zastanawiają się jak poradzić sobie z wyzwaniami powstałymi po możliwym rozpadzie Federacji Rosyjskiej.

Miało być rozbicie i kryzys energetyczny na Zachodzie, a jest zamknięcie stacji benzynowej Putina na jego własne życzenie. Rosyjski Gazprom podsycał kryzys energetyczny od wakacji 2021 roku windując ceny gazu, za nią rosły ceny energii. Atak na Ukrainę z lutego 2022 roku podniósł rekordowo ceny ropy i innych surowców, naprężając dodatkowo łańcuchy dostaw, przyspieszając inflację na Zachodzie. Rosjanie karmili nas wizją zjadania chomików oraz zamarzających miast. Nic takiego się nie stało. Rosja rozpoczyna rok ze spadkiem przychodów ze sprzedaży węglowodorów w styczniu 2023 roku o 46 procent oraz spadkiem Produktu Krajowego Brutto w grudniu 2022 roku o 4,9 procent. To tylko oficjalne dane, które mogą być fałszowane przez Kreml, jak było do samego końca Związku Sowieckiego.

Zachód miał wpaść w panikę podzielony w obliczu kryzysu energetycznego, ekonomicznego i militarnego w Europie. Tymczasem mija rok spokoju wobec dezinformacji Kremla, kolejnych sankcji nakładanych na satrapię rosyjską oraz solidarności z Ukrainą, która liczy kolejne miliardy dolarów oraz euro wsparcia pozwalającego jej planować kontrofensywę. Życzę sobie i Państwu, aby pierwsza rocznica inwazji Rosji na Ukrainę była ostatnia, a w lutym 2024 roku trwały już prace nad odbudową Ukrainy oraz reformą Federacji Rosyjskiej dla dobra świata i jej własnych obywateli, z których duża część odpowie przed trybunałem za zbrodnie na Ukraińcach.

3S: Spokój, sankcje, solidarność.

Prezydent USA zaskakuje wizytą na Ukrainie w przeddzień spotkania w Polsce