Perzyński: Irańsko-chińska przyjaźń energetyczna. Gdzie jest haczyk?

15 kwietnia 2021, 13:00 Energetyka

Ministrowie spraw zagranicznych Iranu i Chin, Dżawad Zarif i Wang Yi, 27 marca podpisali w Teheranie 25-letnią umowę o współpracy. Według oficjalnych informacji, porozumienie dotyczy chińskich inwestycji w irańską infrastrukturę i sektor energetyczny oraz dostaw surowców energetycznych do Państwa Środka – pisze Jacek Perzyński, współpracownik BiznesAlert.pl.

Flaga Iranu. Źródło: Flickr
Flaga Iranu. Źródło: Flickr

Ropa, gaz i infrastruktura

Można śmiało stwierdzić, że dzięki partnerstwu Pekin zapewnił sobie dostęp do taniej ropy i gazu oraz zapewne uzyska też gwarancje dotyczące budowy dróg, linii kolejowych i portów w ramach południowej gałęzi Nowego Jedwabnego Szlaku. Umowa między Pekinem a Teheranem nie zawiera żadnych informacji, które potwierdzałyby doniesienia o wyznaczeniu 400 mld USD na inwestycje chińskie w Iranie w przeciągu najbliższych 25 lat.

Jest to kolejny dowód na to, że Chiny coraz mniej obawiają się Stanów Zjednoczonych i zaczynają rozpychać się w obszarze dotychczasowej dominacji USA, czyli na Bliskim Wschodnie. Chińczycy właśnie podpisali wieloletnią, strategiczną umowę z Iranem, która wiąże oba kraje sojuszem gospodarczym i wojskowym.

Oprócz dostarczania Chinom tanich surowców, umowa również obejmuje współpracę w sektorze bankowości, wydobyciu surowców energetycznych, transporcie, sieci telekomunikacji, rolnictwa, ochrony środowiska, bezpieczeństwo żywnościowe, walka z pustynnieniem, odsalanie wody, wykorzystanie energii jądrowej itp.

Antyamerykański Iran jest naturalnym sojusznikiem Chin, ale szybko rosnącej gospodarce chińskiej jest potrzebny tani surowiec energetyczny w postaci ropy i gazu ziemnego, której w Iranie jest mnóstwo. Surowce będą sprzedawane po bardzo korzystnej cenie, co pomoże Chinom podtrzymać rozwój gospodarczy i zaspokoi zapotrzebowanie na energię.

Z perspektywy Iranu strategiczne partnerstwo z Chinami jest na wagę złota. Umowa nie tylko pomoże Teheranowi obejścia amerykańskich sankcji, ale również dzięki licznym inwestycjom strukturalnym da irańskiej gospodarce silny impuls ro rozwoju. Dodatkowo, Iran będzie mieć u swojego boku silnego antyamerykańskiego sojusznika, który najprawdopodobniej będzie hamować realizację strategii Waszyngtonu na Bliskim Wschodzie.

Sojusz Chin i Iranu zmieni układ sił na Bliskim Wschodzie, utrudni próby powstrzymania irańskiego programu nuklearnego, realizuje plany ekspansji handlowej i inwestycyjnej Chin w tej części świata, ale przede wszystkim demonstruje śmiałość chińskich ambicji w regionie, który od wielu dziesięcioleci stanowił przedmiot żywotnego zainteresowania Stanów Zjednoczonych.

W wyniku wycofania się Stanów Zjednoczonych z porozumienia w 2018 roku za czasów prezydentury Donalda Trumpa, w ramach którego irański program nuklearny miał zostać znacznie ograniczony, Iran potrzebuje nowe sojusznika o silnym potencjale gospodarczym. Państwo Środka, Iran i Rosja, jeszcze przed pandemią koronawirusa, wykazały już swoją skłonność do jednoczenia się, jednak Rosja nie może się pochwalić szerokimi możliwościami prowadzenia inwestycji zagranicznych i potencjałem gospodarczym w porównaniu z Chinami, mimo licznych spotkań na wysokim szczeblu. Chiny w tym przypadku są jedyną alternatywą, która nie tylko będzie mogła wspierać Teheran, ale także przeciwstawiać się potencjalnemu zagrożeniu ze strony Stanów Zjednoczonych.

Wpływ na politykę USA i niepewna przyszłość

Niewątpliwe Chiny na Bliskim Wschodzie stają się coraz ważniejszym graczem, a współpraca gospodarcza z Teheranem będzie mieć negatywny wpływ na realizację polityki Stanów Zjednoczonych w tym regionie. Dzięki umowie Chiny zapewniły sobie źródło dostaw tanich surowców energetycznych, dzięki którym będą mogły zaspokoić swoje zapotrzebowanie, a w Iranie zostaną zrealizowane potężne inwestycje strukturalne.

Iran ewidentnie poszukuje inwestycji i współpracy gospodarczej, podczas gdy Chiny walczą o partnerstwo i wsparcie potencjalnych sojuszników. Największym beneficjentem umowy będą Chińczycy i najprawdopodobniej to właśnie firmy tylko z Państwa Środka będą realizować projekty infrastrukturalne w Iranie. Należy pamiętać, że to Pekin zawsze dominuje w relacjach dwustronnych. Partnerstwo obejmuje również współpracę w dziedzinie telekomunikacji, bankowości i innych strategicznych sektorach. Nawiązując współpracę z Pekinem, Iran nie tylko może udostępnić Chinom wrażliwe informacje, ale także w perspektywie długoterminowej poniekąd stanie się zakładnikiem w relacjach z Pekinem.

Kociszewski: Gra wstępna wokół porozumienia naftowego z wybuchami w tle (ROZMOWA)