Iran oskarża Izrael o zabójstwo naukowca, ale od wojny woli zniesienie sankcji
Irańska telewizja prasowa poinformowała, że broń użyta w zeszłym tygodniu do zabicia wybitnego irańskiego naukowca zajmującego się energetyką jądrową została wyprodukowana w Izraelu. – Broń zebrana z miejsca aktu terrorystycznego (w którym zamordowano Mohsena Fakhrizadeha – red.) jest opatrzona logo i specyfikacjami izraelskiego przemysłu wojskowego – podała Press TV powołując się na anonimowe źródło.
Zabójstwo naukowca w Iranie
Naukowiec Mohsen Fakhrizadeh został wskazany przez Izrael jako główny gracz w pracach nad bronią jądrową w Iranie, został zabity w zeszły piątek, kiedy wpadł w zasadzkę na autostradzie w pobliżu Teheranu, a jego samochód został ostrzelany przez nieznanych sprawców. Jego pogrzeb odbył się w poniedziałkowy poranek czasu irańskiego, a minister obrony Iranu obiecał, że kraj pomści zamordowanego uczonego. Wtórowali mu liczni duchowni, którzy za czyn ten oskarżyli Izrael i grożąc nowym zbrojnym konfliktem.
Jednak rząd Iranu jest świadomy militarnych i politycznych trudności w atakowaniu Izraela. Taki atak skomplikowałby również wszelkie starania prezydenta elekta USA Joe Bidena o przywrócenie odprężenia w Teheranie po objęciu – obiecywał on powrót do porozumienia nuklearnego, znoszącego sankcje wobec irańskiego sektora naftowego. Napięcia między Teheranem a Waszyngtonem wzrosły od 2018 roku, kiedy Donald Trump opuścił porozumienie nuklearne z 2015 roku i ponownie nałożył sankcje, które sparaliżowały irańską gospodarkę.
W odwecie Teheran stopniowo łamał ograniczenia wynikające z umowy dotyczące programu nuklearnego. Biden powiedział, że przywróci Stany Zjednoczone do porozumienia, jeśli Iran okaże się wiarygodny. Teheran zawsze zaprzeczał, że pracuje nad bronią jądrową.
Reuters/Michał Perzyński
Iran wróci do porozumienia nuklearnego jeżeli Biden zniesie sankcje
