Iran zapowiada politykę energetyczną niezależną od Rosji

9 października 2015, 07:22 Alert

(Trend/Piotr Stępiński)

Elektrownia jądrowa w Buszehr. Fot. Wikimedia Commons
Elektrownia jądrowa w Buszehr. Fot. Wikimedia Commons

Rosja nigdy nie była pewnym partnerem, powiedział w czwartek 8 października w wywiadzie dla agencji Trend pierwszy sekretarz komisji ds. energetyki irańskiego parlamentu Amir Abbas Soltani.

– Podczas budowy elektrowni atomowej w irańskim Buszehr Teheran zobaczył prawdziwe stanowisko Rosji w stosunkach z Iranem – powiedział Soltani.

Elektrownia miała zostać oddana do eksploatacji jesienią 2007 roku ale ze względu na problemy z finansowaniem projektu oraz inne trudności, w tym te o charakterze politycznym, wstępny termin oddania do użytku został przesunięty na wrzesień 2009 roku. W 2012 roku elektrownia osiągnęła 100 procent swojej mocy jednakże od tego czasu dwukrotnie była remontowana. Jego zdaniem Rosja i w przyszłości będzie działa w oparciu o swoje własne interesy.

– Podczas gdy przeciwko Iranowi zostały nałożone sankcje na sprzedaż ropy, Rosja mogłaby obniżyć eksport swojego surowca, aby wesprzeć Teheran. Jednakże Moskwa tego nie zrobiła i wobec tego zadała poważny cios w irańską gospodarkę – powiedział Soltani.

Według niego po całkowitym zniesieniu sankcji Iran, aby w pełni zająć należne sobie miejsce na światowym rynko ropy, zwiększy sprzedaż oraz wydobycie ropy oraz gazu. – Nawet jeśli będzie szkodziło to interesom Rosji, Iran będzie postępował wyłącznie w oparciu o własne interesy gospodarcze oraz polityczne – stwierdził Soltani. Przy czym podkreśla, że nie należy zapominać o wspólnych interesach z Rosją.

W 2012 roku dla politycznego wpływu na Iran Stany Zjednoczone oraz państwa Unii Europejskiej wprowadziły embargo na import teherańskiej ropy na teren Wspólnoty. Ten fakt okazał się mieć pozytywny wpływ na wielkość eksportu rosyjskiego gazu oraz ropy.

Jak informował 14 lipca BiznesAlert.pl Iran oraz państwa P5+1 osiągnęły porozumienie jądrowe we wtorek 14 lipca. Zakończenie negocjacji nuklearnych potwierdziła m.in. Federica Mogherini. Przedstawiciele Unii Europejskiej finał dwuletnich rozmów określają jako „znak nadziei dla całego świata”.

Zgodnie z porozumieniem, sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone, Unię Europejską oraz ONZ zostaną zniesione w zamian za złagodzenie działań na rozwojem programu nuklearnego przez Iran, który według Zachodu jest prostą drogą do stworzenia bomby atomowej.