Iskrzy wokół patronki Nord Stream 2 w Niemczech

16 lutego 2022, 10:00 Alert

Patronka spornego projektu Nord Stream 2 w Niemczech idzie do sądu z politykiem, który oskarżył ją o słowa, których nie wypowiedziała. Tymczasem fundacja powołana przez samorząd pod jej kontrolą może chronić sporny gazociąg przed sankcjami USA.

Manuela Schwesig i Siergiej Neczajew. Fot. DPA
Manuela Schwesig i Siergiej Neczajew. Fot. DPA

Do feralnego incydentu doszło w popularnym programie telewizyjnym „Markus Lenz” 8 lutego. W ramach tego programu prezes chadeków z Hamburga Christoph Ploß powiedział, że Manuela Schwesig (SPD), premier Meklemburgii Pomorza-Przedniego miała komunikować, że nie interesują ją naruszenia prawa międzynarodowego. „Najważniejsze, że rurociąg [Nord Stream 2] zacznie działać”. Za te zarzuty wypowiedziane przed kamerami Ploß będzie musiał teraz odpowiadać w sensie prawnym.

Manuela Schwesig poprzez prawników domaga się teraz od hamburskiego polityka złożenia oświadczenia o zaniechaniu rozpowszechniania rzeczonych informacji. W przypadku naruszeń zostanie naliczona kara umowna w wysokości 10 000 EUR za każdy indywidualny przypadek naruszenia. Powód: To stwierdzenie o Manueli Schwesig jest nieprawdziwe; nic takiego nie powiedziała. – cytuje z pisma wysłanego do Ploßa Bild.de.

Nie dam się zastraszyć – odpowiada na to Ploß.

Manuela Schwesig stworzyła fundację Stiftung Klimaschutz, która może posłużyć do ochrony spornego gazociągu Nord Stream 2 przed sankcjami USA, które nie mogą uderzyć w podmioty związane z rządami sojuszniczymi. Fundacja może przejąć część obowiązków związanych z budową i przygotowaniem Nord Stream 2 do pracy, o co jest już oskarżana. Schwesig jest także zwolenniczką projektu Nord Stream 2, bo według nie zarobią na niej niemieckie firmy.

Bild/Aleksandra Fedorska/Wojciech Jakóbik

Fundacja klimatyczna pomagająca przy Nord Stream 2: Budujemy społeczeństwo obywatelskie (ROZMOWA)