J. Perzyński: Współpraca z Pekinem może się odbić czkawką Saudyjczykom

13 grudnia 2022, 07:25 Energetyka

W dniach 7-9 grudnia przywódca Państwa Środka Xi Jinping odbył wizytę w Arabii Saudyjskiej, spotkał się w Rijadzie z królem Salmanem bin Abd al-Azizem al-Saudem oraz jego synem, następcą tronu, księciem Mohammedem bin Salmanem. Podczas wizyty podpisano wiele umów, zacieśniając jednocześnie gospodarczą współpracę między oba krajami. Warto zwrócić uwagę, że Pekin stopniowo, ale konsekwentnie wzmacnia swoje wpływy na Bliskim Wschodzie i w regionie Zatoki Perskiej, co wywołuje poważne obawy w Waszyngtonie – pisze Jacek Perzyński, współpracownik BiznesAlert.pl.

Flaga Arabii Saudyjskiej. Fot: Wikimedia Commons
Flaga Arabii Saudyjskiej. Fot: Wikimedia Commons

Współpraca Chin z Arabią Saudyjską

We wspólnym oświadczeniu Chiny i Arabia Saudyjska wyraziły, że prowadzą zbieżną politykę w wielu obszarach, począwszy od bezpieczeństwa po eksport ropy naftowej, dodając, że będą się wzajemnie wspierać, nie ingerując w swoje sprawy wewnętrzne.

Książę Muhammad ibn Salman oraz Xi Jinping chętnie podkreślali „wagę stabilności na światowych rynkach ropy”, zauważając, że Królestwo jest wiarygodnym eksporterem ropy naftowej dla swojego chińskiego partnera. Wyrazili też determinację, by „rozwijać współpracę i koordynację w dziedzinach obronności”, a także kontynuować współpracę w „zwalczaniu terroryzmu i jego finansowania”.

W oświadczeniu potwierdzono, że oba państwa „będą nadal zdecydowanie wspierać swoje podstawowe interesy, wspierać się wzajemnie w utrzymaniu suwerenności i integralności terytorialnej. Oba przywódcy poparli także zasadę wzajemnego niekrytykowania sposobu prowadzenia polityk wewnętrznych, w tym w kwestii praw człowieka.

Wielomiliardowe umowy i inwestycje

Chiny i Arabia Saudyjska podpisały również kompleksową porozumienie o partnerstwie strategicznym, która obejmuje szereg umów, w tym dotyczących rozwoju energetyki wodorowej, powiązania Królestwa z chińską Inicjatywą Pasa i Drogi (BRI), a także w odniesieniu do inwestycji bezpośrednich. Szacuje się, że łączna wartość wszystkich umów wyniesie 30 mld dolarów.

Rijad zdecydował się też podpisać list intencyjny z chińską firmą Huawei w sprawie usług chmurowych i budowy centrów wysokich technologii w saudyjskich miastach. Porozumienie zostało zawarte pomimo faktu, że USA przestrzegały sojuszników w Zatoce Perskiej przed używaniem technologii chińskiego koncernu ze względów bezpieczeństwa.

Ochłodzenie relacji z USA sprzyja Chinom

Szczególną uwagę mediów przykuło ciepłe powitanie Xi, które mocno kontrastowało z lodowatą atmosferą towarzyszącą wizycie prezydenta USA Joe Bidena w królestwie na początku roku.

Arabia Saudyjska jest krytykowana za brak przestrzegania praw człowieka i sposób prowadzenia wojny w Jemenie, co doprowadziło do śmierci wielu cywilów, a także za sprawę zabójstwa dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego. Wygląda na to, że Rijad jest już zmęczony wysłuchiwaniem krytyki ze strony Stanów Zjednoczonych i zdecydował się na nawiązanie współpracy z Państwem Środka.

Inny czynnikiem, który pogorszył relacje Saudów z USA była decyzja OPEC+, której nieformalnym przywódcą jest Królestwo, obniżając wydobycie ropy mimo apeli Waszyngtonu o zwiększenie podaży surowca z uwagi na zakłócenia na rynkach wywołane inwazją Rosji na Ukrainę. Decyzja ta wywołała ogromne niezadowolenie Stanów Zjednoczonych.

Prezydent Biden, który wcześniej obiecał, że uczyni z Arabii Saudyjskiej „pariasa” po zabójstwie saudyjskiego dziennikarza, w październiku powiedział, że Stany Zjednoczone muszą „ponownie przemyśleć” swoje stosunki z Rijadem.

Co ciekawe, Arabia Saudyjska jest największym na świecie eksporterem ropy, a Państwo Środka jest jej najważniejszym klientem i odbiorcą jednej czwartej saudyjskiego eksportu. Pekin zabiega intensywnie o rozwój współpracy z eksporterami surowców energetycznych. Teraz, ze względu na wojnę w Ukrainie i zawirowania na rynkach surowców kopalnych, robi to z jeszcze większym zaangażowaniem.

Chiny przekonują do petrojuana

Prezydent Xi Jinping podczas szczytu Zatoki Perskiej zapowiedział, że Chiny będą dążyć do rozliczania zakupów ropy naftowej i gazu z użyciem ich własnej waluty (juan – RMB). Zacieśniając współpracę z państwami arabskimi Xi Jinping zamierza „zdetronizować” amerykańskiego dolara, będąca główną walutą w rozliczeniach za sprzedaż ropy.

Warto zwrócić uwagę, że Pekin od lat lobbuje za używaniem juana w handlu zamiast dolara amerykańskiego. To element strategii Państwa Środka, które dążą do osłabienia wpływu amerykańskiej waluty na światowy handel i stworzenia przeciwwagi w postaci juana.

Saudowie szukają nowych sojuszników

W ostatnich latach Arabia Saudyjska dążyła do dywersyfikacji swoich sojuszy, zwłaszcza w obliczu rosnącej krytyki polityki ze strony Waszyngtonu, a także tego, co monarchie postrzegały jako słabnącą obecność sił bezpieczeństwa USA na Bliskim Wschodzie.

W czasie, gdy Arabia Saudyjska stara się realizować swoje plany dywersyfikacji gospodarczej; Chiny są silnym partnerem i nie stawiają wymagań w sprawie przestrzegania praw człowieka w porównaniu z innymi państwami zachodnimi. Ponadto, Rijad oficjalnie popiera „działania” Chin w Xinjiangu w sprawie Ujgurów, eliminując jednocześnie potencjalne przeszkody w relacjach z Pekinem.

Saudyjski analityk Ali Shihabi napisał, że z perspektywy Saudyjczyków pojawiła się frustracja, ponieważ „amerykańscy politycy wciąż postrzegają Królestwo” poprzez zabójstwo Chaszodżdżiego, wojnę w Jemenie i prawa człowieka. Arabia Saudyjska „realizuje wielobiegunową strategię silnych powiązań strategicznych” – dodał Shihabi.

Podsumowując, w ostatnich latach Rijad mocno zmienił swoją wizję polityki zagranicznej, koncentrując się na takich krajach, jak Indie, Rosja i Chiny. Nie ulega wątpliwości, że Państwo Środka będzie atrakcyjnym partnerem gospodarczym i politycznym dla Rijadu. Chiny coraz mocniej zaznaczają swoją obecność w regionie Zatoki Perskiej, podkopując pozycję Stanów Zjednoczonych.

Z drugiej strony, ze względu na rosnące zagrożenie ze strony Iranu, romans Rijadu z Pekinem w perspektywie długoterminowej może być niekorzystny dla Królestwa. Stany Zjednoczone są gwarantem bezpieczeństwa Arabii Saudyjskiej, inwestując wiele środków w saudyjską armię. Osłabienie relacji z Waszyngtonem może okazać się zgubne, gdyż Chiny mają bardzo dobre relacje z Teheranem, będącym wielkim zagrożeniem militarnym dla państw regionu. W sytuacji gdy Iran ponownie będzie groził wszystkim użyciem broni jądrowej, Stany Zjednoczone mogą być niezbyt chętne do udzielenia pomocy swojemu trudnemu sojusznikowi.

Wiceszef niemieckiej dyplomacji: Ucinamy więzi z Rosją, Chiny są następnym przeciwnikiem strategicznym