Jakóbik: Nord Stream 2 jest niezgodny z prawem. Ekolodzy ujawniają fakty

11 maja 2017, 07:31 Energetyka

– Ekolodzy z Rosji przedstawili argumentację, która dowodzi, że kontrowersyjny projekt Nord Stream 2 jest niezgodny z prawem rosyjskim i międzynarodowym. Ostrzegają, że kraje zachodnie, które włączą się w przedsięwzięcie, będą współodpowiedzialne za „zbrodnię środowiskową”- pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Nord Stream 2
(Nord Stream AG)

Rosyjskie ministerstwo surowców naturalnych i ekologii przekazało raport na temat oddziaływania na środowisko (EIA) projektowanego gazociągu Nord Stream 2. Szlak ma przebiegać przez Rezerwat Kurgalski. Według organizacji Coalition Clean Baltic jest to naruszenie rosyjskiego prawa o chronionych obszarach naturalnych. Przekonuje, że alternatywny szlak jest mniej szkodliwy dla środowiska.

– Szlak nowego gazociągu Nord Stream 2 proponowany przez ministerstwo nie tylko narusza wymogi rosyjskiego prawa, ale nie bierze pod uwagę opinii wielu uczestników dyskusji w Rosji. W marcu 2017 roku przedstawiciele wielu organizacji środowiskowych i naukowych wyrazili jednogłośny i jasny sprzeciw wobec położenia gazociągu przez obszary naturalne w Rezerwacie Kurgalskim – mówi Aleksiej Kniżnikow, dyrektor programu środowiskowego odnośnie ropy i gazu w WWF Rosja. Gazociąg Nord Stream 2 ma także przebiegać przez nowe obszary objęte programem Natura 2000, gdzie znajdują się ważne obszary lęgowe dla niektórych gatunków zwierząt.

W toku konsultacji EIA dla Nord Stream 2 w Komisji Ochrony Morskiego Środowiska Bałtyku (HELCOM), organizacja Coalition Clean Baltic (CCB) zgłosiła, że z trzech rozważanych szlaków dla nowego gazociągu, wybrany jest „najbardziej szkodliwy dla społeczeństwa” z punktu widzenia Konwencji o Ochronie Morskiego Środowiska Bałtyku oraz Konwencji Ramsarskiej. Dotyczy ona obszarów wodno-błotnych o znaczeniu międzynarodowym. Ma na celu ochronę wszelkich mokradeł, także takich, które znajdują się w Rezerwacie Kurgalskim.

Według CCB „jakakolwiek budowa gazociągu” w rezerwacie „jest niedozwolona”. Z tego powodu „niezidentyfikowane siły” próbują zmienić granice obszaru na poziomie władz samorządowych i federalnych. Jednocześnie prace nad zmianą statutu i granic rezerwatu ruszyły w koincydencji z rozpoczęciem aktywnego rozwoju projektu Nord Stream 2.

Nieprawidłowa ocena środowiskowa

Zdaniem ekologów ocena oddziaływania na środowisko, która stanowi, że szlak przez Rezerwat Kurgalski jest optymalny z perspektywy gospodarczej, środowiskowej i społecznej, została albo „sfałszowana”, albo jest „niekompletna”, lub „zignorowała dane naukowe”. Ma tak być, ponieważ istnieje szereg danych na temat występowania chronionych i zagrożonych gatunków zwierząt oraz roślin na tym obszarze. Tymczasem procedura pozyskiwania odpowiednich pozwoleń ruszyła jeszcze przed zakończeniem procedury EIA.

CCB podkreśla, że nigdy nie doszło do skompensowania negatywnych skutków środowiskowych budowy pierwszego Nord Stream poprzez stworzenie obiecanej Ingermanlandzkiej Rezerwy Morskiej. Nawet gdyby powstała, nowy gazociąg ciągnąłby się 3 km od jej granicy. Podważa to zaufanie wobec obietnic kompensacji ewentualnych strat środowiskowych w związku z budową Nord Stream 2. – Wiara w rekompensatę szkód środowiskowych w związku z Nord Stream 2 zanika proporcjonalnie do rozwoju agresywnej kampanii public relations ignorującej opinię publiczną i zdanie naukowców, którą rozpętali architekci projektu – piszą ekolodzy w opinii.

Kolejny argument CCB to fakt, że w grudniu 2016 roku szwedzki rząd przeznaczył obszary w pobliżu planowanej trasy Nord Stream 2 pod program Natura 2000. Tymczasem hałas pod wodą wywołany budową magistrali może zaszkodzić tamtejszej florze i faunie. Z tego względu w okresie od maja do grudnia każdego roku, kiedy trwa okres lęgowy, nie są możliwe żadne prace przy budowie Nord Stream 2.

Ekolodzy wzywają do wykorzystania powyższych faktów w międzynarodowych konsultacjach na temat Nord Stream 2. Konsorcjum odpowiedzialne za projekt skierowało prośby o zgody środowiskowe do publicznych konsultacji. W Estonii, Danii, Finlandii, Niemczech, Łotwie, Litwie, Polsce i Szwecji. Zawierają one tylko jeden szlak – przez Rezerwat Kurgalski.

Według Raportu Espoo na temat inwestycji, który jest oficjalnie dostępny, budowa będzie wymagała stworzenia korytarza konstrukcyjnego o szerokości około 85 metrów i długości około 3,8 km. Według CCB „nieuchronnie zniszczyłby habitat rzadkich gatunków w rezerwacie”. W obszarze znajduje się między innymi obszar lęgowy Bielika Zwyczajnego. Budowa zagraża także pierwotnemu lasowi i wydmom w pobliżu 85 metrów od budowy. Szkody będą nieodwracalne przez dekady: poprzez uszkodzenia gleby i negatywny wpływ na wody gruntowe.

– To ewidentne i znaczące naruszenia rosyjskiego i międzynarodowego prawa środowiskowego – stwierdzają ekolodzy. Podkreślają, że mimo to władze Obwodu Leningradzkiego rozpoczęły zmiany w statucie Rezerwatu Kurgalskiego w celu zapewnienia zgody w sprawie budowy gazociągu.  Według ich nieoficjalnych informacji rząd rosyjski ma zamiar przygotować prawo, które pozwoli na wyłączenie części Rezerwatu w celu umożliwienia budowy.

CCB podkreśla, że w Niemczech planowana jest inna infrastruktura służąca wyprowadzeniu gazociągu na ląd, która lepiej chroni środowisko. Chodzi o mikrotunele pozwalająca zminimalizować wpływ budowy na środowisko. Rosjanie stosują konwencjonalną budowę przy użyciu koparek rozrywających grunt.

Zbrodnia środowiskowa

Chociaż istniały alternatywy (bardziej kosztowne), Gazprom odmówił ich wykorzystania. Jeżeli Nord Stream 2 powstanie zgodnie z planem, uczyni klientów na rosyjski gaz w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii i Holandii pośrednio odpowiedzialnymi za popełnieniem zbrodni środowiskowej – piszą przedstawiciele CCB. – Będzie na nich, podobnie jak na władzach rosyjskich i Gazpromie, spoczywać część odpowiedzialności za zniszczenie jednego z najbardziej wartościowych środowiskowo obszarów znajdujących się pod ochroną prawa międzynarodowego – piszą autorzy opinii.

Ekolodzy i środowisko naukowe domagają się z tego względu, aby konsorcjum Nord Stream 2 i Gazprom porzuciły swe plany budowy gazociągu przez Rezerwat Kurgalski. Wzywają rządy i sygnatariuszy Konwencji Helsińskiej  do przedstawienia warunków określających dlaczego nie można zbudować gazociągu przez terytorium Rezerwatu, a także wprowadzenia innych środków gwarantujących uniknięcie lub zminimalizowanie wpływu inwestycji na środowisko.

Coalition Clean Baltic przekazała swe uwagi na spotkaniu w Petersburgu, czyli w mieście, w którym znajduje się siedziba rosyjskiego Gazpromu. Za krytykę projektu Nord Stream 2 byli już prześladowani ekolodzy Greenpeace Rosja, z których część musiała emigrować, m.in. do Polski.