Jakóbik: Podwyżki cen LPG to obecnie najmniejszy problem wobec groźby wojny światowej

21 kwietnia 2022, 07:20 Energetyka

– Jeżeli nie zatrzymamy Władimira Putina na Ukrainie, to może nas czekać nawet trzecia wojna światowa, więc chwilowe podwyżki cen LPG stanowią w tym momencie najmniejszy problem – powiedział redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik w rozmowie z Polskim Radiem 24.

Bak na LPG. Fot. Wikimedia Commons
Bak na LPG. Fot. Wikimedia Commons

– Najpierw należy zaznaczyć, że Polska, tak czy inaczej, porzuci ropę naftową i gaz z Rosji do końca roku. Niezależnie od tego, czy uda się wprowadzić embargo unijne czy nie. Z kolei, jeśli chodzi o LPG, to Polska jest wysoce zależna od tego paliwa. 85 procent pochodzi z importu, z czego 65 procent z Rosji – powiedział w rozmowie z Polskim Radiem 24.

– Rozmowy o embargu unijnym dotyczącym ropy i gazu cały czas się toczą. Największa szansa jest na embargo na ropę naftową z Rosji, natomiast nie ma decyzji w tej sprawie. Najlepszym rozwiązaniem byłoby embargo unijne od dzisiaj, ponieważ chodzi o to, żeby zatrzymać wojnę na Ukrainie, która przynosi daleko idące straty gospodarcze, polityczne nie tylko Ukrainie, ale też Polsce – wzrost stóp procentowych, dodatkowa inflacja, to także skutek ataku Rosji na Ukrainę – podkreślił Jakóbik.

– Jeżeli nie zatrzymamy Władimira Putina na Ukrainie, to może nas czekać nawet trzecia wojna światowa. Chwilowe podwyżki cen LPG stanowią w tym momencie najmniejszy problem – dodał redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Opracował Jędrzej Stachura

Marine le Pen straszy harakiri przed embargo unijnym na surowce Rosji