Jakóbik: W sprawie Nord Stream 2 Polacy mówią Brukseli „sprawdzam”

5 maja 2016, 12:00 Energetyka

KOMENTARZ

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl

Jak informował BiznesAlert.pl, w poniedziałek 9 maja odbędzie się w Parlamencie Europejskim debata dotyczącą przyszłości projektowanego gazociągu Nord Stream 2. Głównym tematem dyskusji będzie bezpieczeństwo energetyczne krajów Europy Środkowo – Wschodniej. Jednymi z inicjatorów spotkania byli prof. Jerzy Buzek i Jacek Saryusz-Wolski z Europejskiej Partii Ludowej, a także prof. Zdzisław Krasnodębski z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Zainicjowana przez Polaków, oraz innych krytyków projektu Nord Stream 2 debata plenarna w Parlamencie Europejskim, zgodnie z unijnymi procedurami, zostanie poprzedzona przedstawieniem stanowisko Komisji w tej sprawie. Wiceprzewodniczący ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczovicz będzie musiał określić, jakie jest konkretne stanowisko Brukseli. Rzecznik Komisji zapowiedział już, że nowy gazociąg będzie musiał podlegać regulacjom trzeciego pakietu energetycznego. To jednak za mało.

Rośnie presja na polityczną decyzję o porzuceniu gazociągu Nord Stream 2. Grupa G7 i Rada USA-Unia Europejska zajęły krytyczne stanowisko wobec projektu. Sekretarz stanu USA John Kerry ocenił, że projekt jest szkodliwy dla Ukrainy i Słowacji, a także dla Unii Energetycznej. Ważnym elementem dyskusji było także stanowisko Niemca, przewodniczącego frakcji w Europejskiej Partii Ludowej (największe stronnictwo w PE), Manfreda Webera. Ocenił on, że projekt Nord Stream 2 jest niezgodny z polityką dywersyfikacji Unii Europejskiej. Prasa w Szwecji i Niemczech informuje o zagrożeniach z jego strony dla bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim. Potwierdzają je specjaliści cytowani przez nasz portal. BiznesAlert.pl przyłącza się do apelu ekspertów i polityków o włączenie tego problemu do agendy szczytu NATO.

Warto przypomnieć, że opór wobec projektu rozpoczął się od apeli obozu państw Europy Środkowo-Wschodniej na czele z Polską, które jeszcze w listopadzie zeszłego roku rozpoczęły lobbing w Komisji Europejskiej przeciwko Nord Stream 2. Udana współpraca Polaków w Parlamencie Europejskim i innych krytyków inwestycji może doprowadzić do przełomu. Możliwe, że 9 maja w świętowanym przez Rosję Dniu Zwycięstwa, presja na zablokowanie nowego gazociągu z Rosji przyniesie efekt, a presja polityczna w Europie przekona Niemców do porzucenia przez ich firmy projektu szkodliwego dla Wspólnoty. Debata plenarna zainicjowana przez Polaków i ich sojuszników zmusi strony do położenia kart na stole.