Jankowski: Polityka klimatyczna UE to pełzająza inwazja klimatyczna

19 marca 2014, 14:13 Energetyka

KOMENTARZ

dr inż. Bolesław Jankowski,

Badania Systemowe „EnergSys”

Obecna sytuacja na Wschodzie pozwala nam lepiej dostrzec i nazwać istotę unijnych działań z zakresu kreowania i wdrażania polityki klimatycznej. Działania te prowadzone od wielu lat można określić jako pełzającą inwazją klimatyczną.

W ostatnim czasie wiele można przeczytać o konfliktowej sytuacji na Ukrainie. Wielu ekspertów określa ją mianem pełzającej inwazji Rosji na Krym. Sytuacja ta została przytoczona po to, by na jej przykładzie pokazać bardzo niepokojące zjawiska w polityce unijnej.

Na 20 – 21 marca zaplanowano Radę Europejską, która ma zająć się m.in. propozycjami celów i ogólnego kształtu polityki klimatyczno – energetycznej do roku 2030. Polityka ta od dłuższego czasu budzi w Polsce wiele obaw, wzbudza też coraz więcej kontrowersji w środowiskach gospodarczych UE. Jest jednak konsekwentnie forsowana na szczeblu unijnym.

Obserwując działania Rosji na Krymie można wskazać kilka charakterystycznych cech, m.in.: ukrywanie prawdziwych intencji, działanie metodą małych kroków, manipulowanie informacją, naruszanie prawa, porozumień i zasad współpracy, wykorzystywanie siły, posuwanie się do szantażu i groźby. Niestety wszystkie te i jeszcze inne cechy w dużym natężeniu można znaleźć w działaniach dotyczących kreowania i wdrażania unijnej polityki klimatycznej.

O jaką stawkę idzie gra pokazuje niedawny komunikat firmy GDF Suez o dokonaniu odpisu na straty aktywów o wartości 15 mld Euro z powodu subsydiowania OZE. To jedna z potencjalnych ofiar dalszego wdrażania unijnej polityki klimatycznej. Niestety wśród nich należy oczekiwać ogromnej liczby podmiotów z Polski, zarówno z sektora energetycznego, jak i przemysłu. Straci na tym cała gospodarka Polski. Ofiarą padną także zwykli mieszkańcy, dla których energia stanie się towarem trudno dostępnym. Niewielkim pocieszeniem może być to, że ucierpią nie tylko mieszkańcy Polski, ale także innych krajów – choć na ogół w mniejszym stopniu.

Drugim, wyraźnie widocznym rysem polityki unijnej jest dążenie do uzyskania przez KE coraz większych uprawnień w zakresie polityki klimatycznej i energetycznej kosztem utraty przez kraje członkowskie suwerenności w zakresie polityki energetycznej, a pośrednio także – gospodarczej.

Najbliższe posiedzenie Rady Europejskiej w dniach 20 – 21 marca w dużej mierze przesądzi, czy ta trwająca już wiele lat pełzająca inwazja klimatyczna będzie nadal postępować, czy Premier Polski i przywódcy innych krajów będą mieli dość siły i odwagi by się jej przeciwstawić.

Źródło: CIRE.PL