Jarosz: Import energii z Ukrainy możliwy dopiero za jakiś czas

24 czerwca 2014, 12:14 Energetyka

Jak poinformował „Puls Biznesu”, Polenergia International podpisała memorandum o współpracy z ukraińskim państwowym koncernem Energoatom.

Według cytowanego przez PB Jacka Głowackiego, prezesa Polenergii International, celem podpisanego memorandum jest określenie ogólnych ram przyszłej współpracy w zakresie projektowania i budowy elektrowni jądrowych oraz optymalnego wykorzystania produkcji energii jądrowej.

Gazeta przypomina, że Jan Kulczyk, do portfela którego należy Polenergia wielokrotnie podkreślał już, że połączenie energetyczne Ukrainy z Polską może być korzystne dla obu stron. Zwracał on uwagę, że nasz wschodni sąsiad posiada ok. 40 proc. nadwyżki mocy, ale brakuje mu połączeń z Unią Europejską.

Energoatom jest kontrolowaną przez państwo spółką pełniącą funkcję operatora wszystkich czterech ukraińskich elektrowni jądrowych pokrywających połowę zapotrzebowania tego kraju w energię. Firma posiada też kilka elektrowni wiatrowych i wodnych.

„Puls Biznesu” zwraca też uwagę na nie wykorzystywaną od 1993 r. linię 750 kV łączącą ukraińską elektrownię jądrową w Chmielnickim ze stacją Widełka pod Rzeszowem, będącą potencjalną drogą importu przez Polskę energii z Ukrainy. Jej uruchomienie wymagałoby jednak zgody PSE. Gazeta przypomina w tym miejscu, że kilka lat temu za pomocą tej linii energię z Ukrainy chciały sprowadzać duże firmy przemysłowe, m.in. KGHM, co nie zakończyło się jednak powodzeniem.

Jak powiedziała cytowana przez PB Beata Jarosz, rzeczniczka PSE, ewentualne koszty przywrócenia linii do działania uzależnione są od wyboru wariantu współpracy, a ostateczna decyzja wymaga przeprowadzenia wielu prac przygotowawczych, które zostaną podjęte po podpisaniu porozumienia, którego od strony ukraińskiej oczekuje PSE.

PB przypomina też, że w styczniu Ministerstwo Gospodarki informowało, iż PSE i ukraińskiemu operatorowi Ukrenergo udało się stworzyć pięć wariantów odbudowy linii. Decyzja o sposobie prowadzenia prac w najlepszym przypadku zapadnie do końca tego roku, a do podpisania umowy na odbudowę dojdzie w kwietniu 2015 r. – czytamy w „Pulsie Biznesu”.

Źródło: Puls Biznesu/CIRE.PL