Konserwatyści kanadyjscy poparli podatek od emisji CO2 mimo wcześniejszego sprzeciwu

16 kwietnia 2021, 07:15 Alert

Opozycyjna Partia Konserwatywna Kanady porzuciła swój opór wobec podatku od emisji dwutlenku węgla i poparła opłaty od emisji CO2 i paliw w ramach własnego planu klimatycznego. Dotychczas ugrupowanie to zdecydowanie sprzeciwiało się tego typu rozwiązaniom.

Flaga Kanady. Źródło: Flickr
Flaga Kanady. Źródło: Flickr

Konserwatyści w Kanadzie popierają podatek od emisji CO2

Zmiany klimatu były się drażliwym problemem dla Partii Konserwatywnej pod przewodnictwem Erina O’Toole. Większość posłów konserwatystów w kanadyjskiej Izbie Gmin była przeciwko uznaniu zmian klimatycznych za realne zagrożenie na konwencji politycznej w zeszłym miesiącu. – Zlikwidujemy podatek węglowy nałożony na pracujących Kanadyjczyków przez premiera Justina Trudeau – powiedział O’Toole na tej konwencji, zauważając jednak, że partia „walczyła i przegrała dwa wybory przeciwko podatkowi od emisji dwutlenku węgla”. O’Toole argumentował, że jego własny plan jest lepszy niż ten proponowany przez rządzących liberałów. Ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla nakładają opłaty za korzystanie z paliw opartych na węglu, takich jak ropa naftowa, albo poprzez opłaty za emisje, albo przez dodanie podatku do ceny benzyny i innych paliw.

Krajowy podatek od emisji CO2 w Trudeau ma wzrosnąć do 170 dolarów kanadyjskich (ok. 136 dolarów amerykańskich – red.) za tonę do 2030 roku, chociaż 90 procent z tej kwoty wraca do kanadyjskich podatników w drodze rabatów. Konserwatyści chcieli ograniczenia tej kwoty ceny do dolarów kanadyjskich (40 dolarów amerykańskich) za tonę dla podatników, którzy wpłacaliby tę opłatę na rządowe konto oszczędnościowe i mogliby wykorzystać te pieniądze na „zielone” zakupy, takie jak rowery.

Perzyński: Biznes kontra klimat w Teck Frontier, czyli Trudeau ma problem

Szereg prowincji – w tym centrum energetyczne i bastion Partii Konserwatywnej w Albercie – sprzeciwiają się ustalaniu podatku od emisji CO2 i zakwestionowali rządowy plan w Sądzie Najwyższym. W zeszłym miesiącu sąd podtrzymał plan premiera Justina Trudeau. – Każdy nowy plan klimatyczny musi minimalizować koszty w Albercie i naszych branżach narażonych na handel, a jednocześnie w dalszym ciągu odpowiedzialnie ograniczać emisje z Alberty – powiedział minister środowiska Alberty Jason Nixon.

O’Toole powiedział, że konserwatywny rząd spełni międzynarodowe zobowiązanie Kanady do ograniczenia emisji o 30 procent poniżej poziomów z 2005 roku do 2030 roku i dorówna redukcji gazów cieplarnianych obiecanej w planie klimatycznym sprawującej władzę Partii Liberalnej. Wywołało to jednak sprzeciw organizacji związanych z konserwatystami: – To oburzające, że O’Toole planuje teraz obciążyć Kanadyjczyków wyższymi rachunkami za paliwo poprzez swój własny podatek węglowy – powiedział Franco Terrazzano, dyrektor Kanadyjskiej Federacji Podatników w Albercie.

Wiele źródeł w Partii Liberalnej uważa, że Trudeau będzie starał się doprowadzić do przeprowadzenia przyspieszonych wyborów jeszcze w tym roku. Według sondaży, liberałowie mają przewagę nad konserwatystami, 37 do 29 procent.

Reuters/Michał Perzyński

Perzyński: Kanada z uprzejmością wybrała kontynuację kursu na dekarbonizację