Kerry: Świat musi przyjąć mentalność wojenną w walce ze zmianami klimatu

29 czerwca 2021, 06:45 Alert

Amerykański wysłannik ds. klimatu, John Kerry powiedział że świat musi przyjąć „mentalność wojenną”, aby stawić czoła wyzwaniu, jakie stanowią zmiany klimatu. W ten sposób wezwał on banki rozwoju do zwiększenia finansowania transformacji energetycznej.

John Kerry. Fot. Munich Security Conference
John Kerry. Fot. Munich Security Conference

Walka ze zmianami klimatu

Chociaż kwietniowy szczyt klimatyczny zorganizowany przez prezydenta USA Joe Bidena, w którym wzięło udział 40 państw, w tym Polska, okazał się względnym sukcesem (Stany Zjednoczone zadeklarowały wówczas, że do 2050 roku osiągną neutralność klimatyczną), to były sekretarz stanu i kandydat na prezydenta USA, a dziś specjalny współpracownik Bidena ds. klimatu John Kerry podkreślił, że żeby ambitne cele były możliwe do osiągnięcia, trzeba będzie przedsięwziąć o wiele bardziej konkretne działania do 2030 roku. – Musimy tu nabrać mentalności z czasów wojny. Nie możemy sobie pozwolić na 10 lat pozwów i udawać, że zajmiemy się tym problemem – powiedział Kerry na konferencji Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, wzywając kraje, w tym Stany Zjednoczone, do zmiany biurokracji, aby umożliwić szybsze działanie.

– W czasie II wojny światowej wypuszczaliśmy jeden bombowiec B24 co godzinę z fabryki Ford Motor Company, i wiedzieliśmy, że musimy to robić. Teraz powinniśmy produkować panele słoneczne w takim samym tempie i pomagać w ich rozmieszczaniu, a międzynarodowe banki rozwoju muszą zintensyfikować działania i pomagać, aby tego rodzaju inwestycje mogły zadziałać. Aby zrealizować zobowiązania klimatyczne, świat musiałby codziennie uruchamiać największe na świecie farmy fotowoltaiczne przez następne 10 lat. Robimy to? Nie, nie jesteśmy nawet blisko – mówił John Kerry.

Reuters/Michał Perzyński

Perzyński: Sukcesy i rozczarowania Leaders Climate Summit