Komisja może zatrzymać dofinansowanie gazociągów, które nie będą zielone

5 maja 2020, 14:15 Alert

Euractiv.com dotarł do dokumentu Komisji Europejskiej opisującego przyszłość sieci gazociągów przesyłowych w warunkach dążenia Unii do neutralności klimatycznej w 2050 roku. Komisja rozważa zakończenie finansowania projektów gazowych, jeśli nie będą służyły Europejskiemu Zielonemu Ładowi.

Frans Timmermans. Źródło: Flickr
Frans Timmermans. Źródło: Flickr

Szkic planów względem gazociągów zakłada „stopniowe odchodzenie od gazu ziemnego” na rzecz gazu odnawialnego wspieranego przez środki unijne. Zakłada także dwie opcje. Pierwsza z nich to stworzenie zielonej sieci gazowej wykorzystywanych tylko do słania gazów odnawialnych: wodoru, biogazu i gazu wytwarzanego z wykorzystaniem źródeł odnawialnych. Dokument przewiduje w tej opcji zakaz finansowania gazu kopalnego. Druga opcja zakłada przekierowanie dofinansowania z sektora gazowego do elektroenergetycznego, by służyło rozbudowie sieci elektroenergetycznych i smart grids.

Do końca 2020 roku ma dojść do rewizji założeń finansowania infrastruktury energetycznej w Europie w ramach regulacji TEN-E. Ta regulacja ma zostać także dostosowana do założeń Europejskiego Zielonego Ładu i celu neutralności klimatycznej. W dokumencie można przeczytać, że obecnie finansowanie europejskie skupia się na infrastrukturze gazowej, ale w przyszłości będzie służyło dekarbonizacji, także w sektorze gazowym poprzez „stopniowe zastępowanie gazu kopalnego gazami odnawialnymi”.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Europejskiego Zielonego Ładu Frans Timmermans zasugerował, że projekty gazowe mogłyby w przyszłości otrzymywać finansowanie europejskie tylko pod warunkiem, że „będą wspierać ambicje Europejskiego Zielonego Ładu”. To wyzwanie dla nowych projektów gazowych, m.in. w Polsce, która chce je wykorzystać do transformacji energetycznej. Być może będzie musiała w przyszłości udowodnić, że służą one celowi neutralności klimatycznej, by mogły uzyskać dofinansowanie, którym cieszył się na przykład terminal LNG w Świnoujściu.

EurActiv.com/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Gaz odnawialny zamiast Baltic Pipe? Druga fala dekarbonizacji może zagrozić Polsce