Komisja robi nalot na biura Gazpromu a Rosjanie straszą zakręceniem kurka z gazem

31 marca 2022, 13:45 Alert

Źródła Reutersa i Bloomberga donoszą o nalocie Komisji Europejskiej na biura Gazpromu w Niemczech. Komisja prowadzi drugie śledztwo antymonopolowe w sprawie potencjalnego ograniczenia podaży gazu w Europie, o którym poinformował pierwszy BiznesAlert.pl w zeszłym roku. Kommiersant straszy, że Rosjanie mogą przerwać dostawy.

Komisja Europejska. Fot.: Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl
Komisja Europejska. Fot.: Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

Przedstawicielstwa Gazpromu w Niemczech zostały odwiedzone przez inspektorów Komisji Europejskiej, którzy przyglądają się dostawom gazu tej firmy do Europy. Rosjanie od wakacji 2021 roku celowo ograniczają podaż gazu w Europie. Komisja Europejska zwróciła już uwagę, że nie jest to działanie rynkowe i podnosi ceny do poziomów rekordowych, uderzając w gospodarkę kontynentu. Śledztwo będzie miało dodatkowe znaczenie w obliczu ataku Rosji na Ukrainę oraz rozważań na temat wprowadzenia embargo unijnego na gaz z Rosji.

Inspektorzy odwiedzili Gazprom Germania i Wingas. Bruksela szuka dowodów na nadużycia Gazpromu. Ten nadal nie odpowiedział na pytania Komisji Europejskiej skierowane formalnie jesienią 2021 roku.

Warto przypomnieć, że pierwsze śledztwo antymonopolowe przeciwko Gazpromowi także zaczęło się od nalotów na jego biura w 2012 roku. Zakończyło się ustaleniem nadużyć Rosjan poprzez niesprawiedliwą cenę, dzielenie rynków i blokowanie infrastruktury. Jednakże wówczas doszło do ugody pozwalającej Gazpromowi nie płacić miliardowych kar. BiznesAlert.pl jako pierwszy informował o drugim śledztwie rozpoczętym jesienią po rozpoczęciu kryzysu energetycznego.

Tymczasem rosyjski Kommiersant spekuluje na temat możliwości zatrzymania dostaw gazu z Rosji do Europy w odpowiedzi na fakt, że klienci na kontynencie nie chcą płacić w rublach pomimo takiego wezwania prezydenta Władimira Putina. Wykorzystanie rosyjskiej waluty byłoby niezgodne z sankcjami zachodnimi, m.in. przeciwko Bankowi Rosji. – Gazprom pracuje nad możliwością zatrzymania wszelkich dostaw gazu do krajów nieprzyjaznych i bada konsekwencje takiego ruchu – podaje Kommiersant. Póki co jednak oczekiwanie Putina nie zostało spełnione, a gaz płynie. Termin mija 31 marca.

W ostatnim czasie gazeta Kommiersant nie opublikowała wywiadu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim który przeprowadziła z innymi mediami w zeszłym tygodniu w odpowiedzi na ostrzeżenie urzędu cenzury Roskomnadzor, że publikacja może mieć konsekwencje prawne.

Reuters/Bloomberg/Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Ruszyło drugie śledztwo antymonopolowe w sprawie Gazpromu