Komisja senacka nie zgłosiła poprawek ustawy offshore
Senacka komisja nadzwyczajna ds. klimatu opowiedziała się w poniedziałek za przyjęciem bez poprawek ustawy o wsparciu na rzecz morskiej energetyki wiatrowej. Dodatkowo Senat wystąpi z oddzielną inicjatywą ustawodawczą, by poprawić znalezione w ustawie nieścisłości – informuje Polska Agencja Prasowa (PAP).
Ustawa bez poprawek
Polska Agencja Prasowa (PAP) podaje, że Biuro Legislacyjne Senatu zaproponowało 16 poprawek do tekstu ustawy, w większości techniczno-legislacyjnych. Na posiedzeniu komisji pełnomocnik rządu ds. OZE Ireneusz Zyska apelował jednak o zarekomendowanie przyjęcia ustawy bez poprawek ze względu na napięty harmonogram jej wchodzenia w życie.
Senatorowie wskazywali jednak, że zgłoszone przez senackich legislatorów poprawki likwidują np. wątpliwości interpretacyjne, które mogłyby prowadzić do sporów przed sądami administracyjnymi. Z kolei zdaniem Zyski, uwagi BLS nie wpłyną na funkcjonowanie i interpretację ustawy, nie spowodują sporów interpretacyjnych i nie wywołają wątpliwości wokół kwestii najistotniejszej – pomocy publicznej. Co więcej, około połowa z nich dotyczy okresu po 2025 roku – wskazał pełnomocnik. Zaproponował jednocześnie, że rząd szybko wystąpi z inicjatywą nowelizacji, tak by wskazane przez legislatorów poprawki wprowadzić.
Według informacji PAP, komisja zarekomenduje przyjęcie przez Senat ustawy bez poprawek. Natomiast z inicjatywą ustawodawczą, zawierającą poprawki wystąpi sam Senat, ponieważ taki tryb będzie szybszy niż proces legislacyjny w przypadku projektu rządowego.
Nowe przepisy o wsparciu offshore przewidują, że w pierwszej fazie działania systemu wsparcia, dla morskich farm o łącznej mocy zainstalowanej 5,9 GW, wsparcie przyznawane będzie w drodze decyzji administracyjnej przez prezesa URE. Możliwość wejścia do tego systemu kończy się 30 czerwca 2021 roku, co wynika m. in. z wchodzącej nowej dyrektywy RED II, przewidującej, że systemy wsparcia na rzecz OZE mają mieć charakter konkurencyjny – czytamy na stronie agencji.
Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura