Transformacja energetyczna – ryzyko, czy jedyna słuszna droga? (RELACJA)

5 maja 2021, 17:15 Energetyka

Podczas panelu dyskusyjnego na Kongresie 590 uczestnicy rozmawiali o perspektywach związanych z Europejskim Zielonym Ładem.

Panel "Unijny Zielony Ład, co oznacza dla biznesu?" podczas Kongresu 590. Fot. BiznesAlert.pl
Panel "Unijny Zielony Ład, co oznacza dla biznesu?" podczas Kongresu 590. Fot. BiznesAlert.pl

Europejski Zielony Ład na Kongresie 590

– Ważne jest, że przychodzimy do Europejskiego Zielonego Ładu wyposażeni we własny plan. Zawiera on ideę sprawiedliwej transformacji, która ewoluuje w postaci instrumentów finansowych w Unii Europejskiej. Znalazła ona miejsce w PEP2040, która uwzględnia szanse i zagrożenia. Warto docenić rolę BOŚ, który pokazuje swoją gotowość, by finansować transformację. W ciągu kilku następnych lat 17 mld złotych zostanie wydane na poprawę jakości powietrza w Polsce, co wygeneruje wiele miejsc pracy. Ograniczając emisyjność gospodarki i odchodzenie od węgla, co też oznacza mniejszą ekspozycję na cenę uprawnień do emisji CO2. Transformacja ta także wkracza do transportu – Polska jest największym producentem baterii w Unii Europejskiej. Pokazujemy, że potrafimy łączyć ekonomię z ekologią – powiedział Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska. – Nasza polityka energetyczna to 20 lat inwestycji, by zapewnić minimalny koszt energii dla konsumenta. Czeka nas przyjęcie szeregu ustaw i prac nad funduszami. Na modernizację kraju zostaną skierowane potężne środki. Zapominamy, że i tak w ciągu następnych 20 lat nasz system energetyczny potrzebowałby nowych inwestycji. Muszą być one zgodne z planem, przyczyniać się do tworzenia nowych przemysłów. Inwestycje są tlenem dla gospodarki, muszą być one logiczne i brać pod uwagę specyfikę każdego kraju. Inaczej będzie wyglądał plan energetyczny dla Francji, i inaczej dla Polski. Dzisiaj neutralność klimatyczną ogłaszają największe potęgi na świecie. Zignorowanie tego trendu byłoby karygodne – dodał.

– Do transformacji energetycznej potrzeba rządów, graczy sektora i inwestorów. Rolą instytucji finansowych jest to, by zrozumieć regulacje i dostosować do nich swoją ofertę produktową, by odpowiadać na potrzeby transformacji. Ważne też, żebyśmy umieli właściwie wyceniać ryzyko, by nasze finansowanie mogło być akceptowalne. Europejski Zielony Ład zmienia rynek w perspektywie długookresowej w skali makro i mikro – powiedział Wojciech Hann, prezes Banku Ochrony Środowiska.

– Dla nas najistotniejszym dokumentem jest PEP2040, zakłada on zmniejszenie emisji CO2 i zużycia węgla. To się nie stanie bez inwestycji, które są konieczne. Transformacja wiąże się także z inwestycjami w sieci dystrybucyjne. Jest to istotne wyzwanie także dla sektora finansowego, który wspiera transformację i coraz mniej chętnie angażuje się w projekty związane z węglem. Niedawno na agendę rządu trafił projekt wydzielenia aktywów węglowych do nowej instytucji. Celem jest ułatwienie transformacji dla sektora energetycznego i ułatwienie w pozyskiwaniu finansowania – powiedział Marek Wadowski, wiceprezes Taurona.

– To przełomowy okres – Europa, Stany Zjednoczone i Chiny mówią jednym głosem o polityce klimatycznej. Ma to wpływ na to, jak będzie wyglądać nasze codzienne życie. Przez ostatnie kilka lat koszt energii ze źródeł odnawialnych znacząco spadł, w tym samym czasie podrażało wytwarzanie energii z węgla. Jest to jedyna słuszna droga. Transformacja dotyczy energetyki, transportu, ale też innych gałęzi przemysłu i usług. Dla nas jednym z wyzwań jest kwestia emisyjności miast, które są dużymi emitentami. Banki komercyjne również bardzo poważnie myślą o finansowaniu zielonych inwestycji. Bardzo ważne jest tu, by określić co jest inwestycją zieloną, a co nie, by uniknąć tzw. greenwashingu – powiedział Grzegorz Zieliński, dyrektor regionalny na Europę Środkową Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.

Neutralność klimatyczna koncernu paliwowego może brzmieć dziwnie, bo Orlen wyrósł z rafinerii, potem była petrochemia i energia elektryczna. Patrząc w przyszłość, widać, że Europa zmierza w kierunku zeroemisyjność. Neutralność klimatyczna oznacza, że jako koncern będziemy oferować klientom produkty i usługi zeroemisyjne, a jeśli będą emisyjne, będziemy musieli to rekompensować. Trzeba będzie się przestawić – nadal chcemy napędzać transport, ale nie będzie już tam dominować ropa. Teraz nośniki energii są bardzo różne – energia elektryczna, wodór, paliwa alternatywne. W długiej perspektywie pewnie wszystko będzie dążyć do tego, by to energia elektryczna dominowała, ale przeszkodą dzisiaj są baterie, szczególnie dla transportu ciężkiego. Transport miejski i kolej mogą być napędzane wodorem, ale sieć wodorową rynek będzie trzeba zbudować od zera – powiedział dr Adam Czyżewski, główny ekonomista w PKN Orlen.