Kowalski: Kryzys na Ukrainie mógł się przyczynić do spadku towarowych przewozów kolejowych

28 maja 2014, 06:41 Infrastruktura

Wg danych Urzędu Transportu Kolejowego koleje towarowe w Polsce przewiozły w I kwartale br. łącznie ok. 53,5 mln t ładunków. Tymczasem w IV kwartale 2013 r. wielkość ta wynosiła ok. 62,8 mln t. Oznacza to, że w pierwszych trzech miesiącach operatorzy przewieźli o 17,4 proc. mniej towarów niż w poprzednim kwartale. Praca przewozowa w tym samym okresie zmniejszyła się o 19,3 proc.

– To jest niepokojący sygnał, dlatego, że mowa jest o stosunkowo dużych wielkościach zmniejszenia wielkości towarów. Obecnie możemy tylko spekulować, jakie są tego przyczyny (poza sezonowymi) – uważa w rozmowie z naszym portalem Bogusław Kowalski, ekspert Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, b. wiceminister transportu.

W jego opinii być może chodzi tu o kryzys na Wschodzie. Trzeba o tym pamiętać, że sporo masy towarowej było przekazywanej w tą stronę kolejami. Nawet jeśli była ona przeładowywana na granicy, to ograniczenie wymiany towarowej skutkowało tym, że od granicy tych kursów się nie zamawia.

– Myślę, że mamy do czynienia ze splotem różnych okoliczności, w tym kryzysu politycznego w regionie, związanego z Ukrainą – mówi dalej Kowalski. – Ale też sytuacją gospodarcza, która sygnalizuje, że jednak wciąż nie jest tak dobrze, jak by się mogło wydawać. Jest jeszcze jeden element trzeba tu wziąć pod uwagę. Okazuje się, ze kolej wciąż przegrywa konkurencję z transportem drogowym.

Według Kowalskiego „twardą” pozycję kolej zajmuje w przewozach kilku segmentów towarów: sypkich, węglu, rudach, kruszywa. Natomiast wyzwanie stanowią przewozy intermodalne.

– Myślę, że gdybyśmy na to zwrócili uwagę, to wciąż wiele jest tu do zrobienia w zakresie polityki państwa i działalności Urzędu Transportu Kolejowego – mówi dalej ekspert. – Chodzi o to, by tak modelować stawki za dostęp do infrastruktury kolejowej, aby w segmencie, w którym panuje największa konkurencja z transportem drogowym, wzmocnić pozycję kolei. Także w polityce rządu trzeba się zastanowić nad tym czy nie szukać rozwiązań dopuszczalnych prawem wspierania tego segmentu transportu.

Może tu wchodzić w grę rozbudowa centrów logistycznych. Mamy przyrost przewozów intermodalnych, ale jednak w skali niewystarczającej, aby już dziś mówić, ze kolej wygrywa z drogami.