Koziej: Trzeba pokazać, że się nie boimy rosyjskiej polityki

30 czerwca 2015, 09:04 Bezpieczeństwo

– To co mówią Rosjanie o wycelowaniu rakiet w Polskę jest elementem wojny informacyjnej, jaką Rosja prowadzi przeciw Zachodowi – przekonywał szef BBN minister Stanisław Koziej, który 24 czerwca 2015 r. był gościem programu Post Factum na antenie radia TOK FM. Rozmowa z red. Agatą Kowalską dotyczyła gróźb, jakie przedstawiciele władz Rosji wystosowali pod adresem Polski i Rumunii.

Szef BBN Stanisław Koziej, mówiąc o planach budowy elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej na terenie Polski przypomniał, że system ten będzie chronił głównie terytorium NATO w Europie, w tym częściowo Polskę, a ponadto będzie uzupełniony narodowym polskim potencjałem.

Jak zaznaczył szef BBN, Rosja od dawna podkreślała, że traktuje NATO jako przeciwnika. – Rosyjskie rakiety – niezależnie czy na terenie Polski jest baza USA, czy też nie – i tak są wycelowane w polskie terytorium. To co mówią Rosjanie o wycelowaniu rakiet w Polskę, jeśli pojawią się u nas amerykańskie przeciwrakiety, jest elementem wojny informacyjnej, jaką Rosja prowadzi przeciw Zachodowi – podkreślił S. Koziej. Celem tych działań jest zastraszenie opinii publicznej, która następnie oddziałuje na władzę. – Nie możemy poddać się rosyjskiej narracji; trzeba pokazać, że się nie boimy rosyjskiej polityki – przekonywał szef BBN.

Zdaniem ministra Stanisława Kozieja, znajdujemy się obecnie w ważnym punkcie zwrotnym. NATO się otrząsnęło, a Rosja wpada w coraz większą izolację na arenie międzynarodowej i zaczyna odczuwać skutki zachodnich sankcji. W naszym interesie nie jest jednak doprowadzenie do upadku Rosji, ale próba przekonania rosyjskich przywódców, że nie warto iść drogą konfrontacji.

Źródło: Biuro Bezpieczeństwa Narodowego