Krutichin: Nowy gazociąg do Chin to blef Gazpromu

10 listopada 2014, 12:01 Energetyka

Michaił Krutichin krytykuje pomysł doprowadzenia rosyjskiego gazu do Chin za pomocą zachodniego szlaku.

Ministerstwa energetyki Rosji  i Chin przy okazji szczytu APEC w Pekinie podpisały ramowe porozumienie o współpracy w sferze dostaw rosyjskiego gazu do Chin tzw. „zachodnim szlakiem”, powiedział szef rosyjskiego ministerstwa energetyki Aleksandr Nowak. Chodzi o proponowany Gazociąg Ałtaj, który doprowadziłby surowiec ze złóż jamalskich do zachodnich Chin. Byłby on narzędziem dywersyfikacji rynków zbytu dla Rosji, która sprzedaje większość swojego surowca Europie.

Minister Nowak powiedział, że w dniu 9 listopada, odbyło się spotkanie z jego chińskim odpowiednikiem. „Dziś podpisaliśmy ramowe porozumienie w sprawie dostaw gazu do Chin trasą zachodnią” – powiedział Nowak. Dokument opiewa na 30 mld m3 w ciągu 30 lat od uruchomienia rury. Opisuje postulowane wolumen, warunki dostawy, poziom klauzuli take or pay oraz szlak tranzytu.  Nowak podkreśla, że umowa ramowa dopiero tworzy podstawy pod podpisanie kontraktu na dostawy surowca, technicznego porozumienia i umowy międzyrządowej dotyczącej zachodniego szlaku.

– To mało śmieszne oświadczenie – mówi Michaił Krutichin, rosyjski ekspert ds. sektora energetycznego działający poza terytorium Federacji. – Nie broni się w zderzeniu z arytmetyką. Gazprom przekonuje, że niech to będzie za 10 lat, ale eksport gazu ziemnego do Chin przewyższy sprzedaż do Europy. Ale ta firma w zeszłym roku wysłała do zachodniej Europy 138 mld m3 gazu i kolejne 58 mld m3 do krajów byłego Związku Sowieckiego – wskazuje ekspert na antenie Radia Biznes FM.

– Wschodni szlak ma zapewnić 38 mld m3 rocznie. To ile oni chcą wysłać przez Ałtaj? To kompletny obłęd i nierealistyczny plan. I to pomimo faktu, że Chińczycy tak naprawdę nie potrzebują rosyjskiego gazu – twierdzi specjalista.

– Jest jeden główny odbiorca tego komunikatu. To przywództwo polityczne w Rosji, które lubi słyszeć o sukcesach i możliwości dywersyfikowania eksportu gazu. To kolejny blef szefa Gazpromu Aleksieja Millera.

Rosja i Chiny zaplanowały szereg innych projektów dwustronnej współpracy w sektorze energetycznym, które opisano w 17 dokumentach, wśród których było memorandum gazowe.

Jednak Gazprom  i China National Petroleum Corporation (CNPC) w dniu 21 maja tego roku podpisały umowę na dostawy gazu do Chin  tzw. wschodnim szlakiem przez 30 lat. Łączna wartość kontraktu to 400 mld. dol. Rura Wschodniego Szlaku ma nazwę Siła Syberii.  Jej budowa ruszyła oficjalnie 1 września tego roku ale projekt napotkał na problemy przez które termin jego oddania do użytku przesunięto z 2018 na 2020 rok. Podczas wczorajszego spotkania w Pekinie nadano jednak priorytet szlakowi zachodniemu.