Krym ma już energię elektryczną. Rosja chce go uniezależnić od Ukrainy

10 grudnia 2015, 06:30 Alert

(RIA Novosti/Piotr StępińskiRBC/Wojciech Jakóbik)

Most energetyczny na Krym. Grafika: RIA Novosti

Druga linia mostu energetycznego Kubań-Krym będzie oddana do eksploatacji do 15 grudnia – powiedział rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak. Pierwsza funkcjonuje od 2 grudnia. Dostawy z Ukrainy zostały częściowo przywrócone 8 grudnia. Pracownicy Krymenergo przywrócili w nocy z 9 na 10 grudnia dostawy energii elektrycznej do wszystkich regionów terytorium ukraińskiego okupowanego obecnie przez Rosję.

W środę (2.11) minister energetyki Aleksander Nowak razem z prezydentem Władimirem Putinem uczestniczyli w otwarciu pierwszej nitki mostu energetycznego Kubań-Krym. Według Nowaka oddano do eksploatacji pierwszą nitkę, która pozwoli na przesłanie 200 MW. Wówczas rosyjski polityk stwierdził, że aby do 20 grudnia zapewnić przesył kolejnych 200 MW, zdaniem ministra, należy oddać do użytku nową podstację Kafa na Krymie, ok. 120 km linii przesyłowej oraz podłączyć drugą, podwodną linię.

Jak informował 9 grudnia listopada BiznesAlert.pl podczas posiedzenia rządu Władimir Putin polecił powiadomić ukraińskie władze o odmowie zakupu energii elektrycznej przez Krym. Rosyjskie przywódca stwierdził, że należy z wyprzedzeniem powiadomić Kijów o tym fakcie. Według słów rosyjskiego prezydenta, Krym zrezygnuje z ukraińskiej energii elektrycznej, gdy zostanie uruchomiony most energetyczny z Kubania.

Wypowiedź rosyjskiego przywódcy stanowi potwierdzenie słów przywódcy Krymu Sergieja Aksenowa o tym, że półwysep nie planuje wznowienia zakupu energii elektrycznej od Ukrainy. Wg jego zapewnień jeszcze w grudniu most energetyczny ma zaspokajać 80 proc. popytu Krymu na energię elektryczną, a po wybudowaniu elektrowni w Symferopolu i Sewastopolu (co nastąpi do 2018 r.) stanie się on energetycznie samowystarczalny.

Obecnie Krym zużywa około 900 MW, dostawy z Ukrainy wynosiły dotąd 700 MW. W ramach pierwszego etapu most energetyczny z Rosji na Krym, miał dostarczać 300-350 MW. Druga faza zwiększy tę ilość do 800-840 MW, co ma w założeniu uniezależnić półwysep od dostaw energii elektrycznej z Ukrainy.

Pod koniec listopada półwysep został odłączony od dostaw energii z Ukrainy kontynentalnej w wyniku wysadzenia linii przesyłowych. Po oddaniu do eksploatacji mostu energetycznego, mającego biec po dnie Cieśniny Kerczeńskiej, system energetyczny Krymu ma stać się niezależny od Kijowa. Zabiegają o to Rosjanie, którzy w 2014 r. nielegalnie anektowali półwysep.

Most energetyczny na Krym. Grafika: RIA Novosti

Most energetyczny na Krym. Grafika: RIA Novosti